Kupiłam mieszkanie w jednej z droższych inwestycji Robyga na terenie Trójmiasta, dlatego oczekiwałam przede wszystkim uczciwości, terminowości i jakości. Niestety jak się okazało to wszystko nie idzie w parze. Jeżeli chodzi o terminowość to akurat mój budynek zostało oddany kwartał wcześniej niż było pierwotnie. Skupię się tutaj przede wszystkim na uczciwości i jakości obsługi klienta. Pan sprzedawca wciskał ogromne kity, odnośnie terminów, które później w umowie u notariusza okazały się inne (kiedy dzwoniłam do niego z zapytaniem czemu tak to wyszło usłyszałam "mogła Pani nie podpisywać umowy" ahaa...). Również wszelkie zmiany aranżacyjne miały być darmowe, jak się okazało były tylko te, które były np. przesunięciem gniazdka, dodatkowe gniazdka były płatne (komentarz Pana sprzedającego - "myśli Pani że idąc do salonu samochodowego, dostanie Pani jakąś dodatkową opcję za darmo?"). Do tego rozbieżności między lokalizacją stref wspólnych w bloku itp. i podsumowanie sprzedawcy "Słowo przeciwko słowu".