Miejsce jest bardzo ładne ale zepsute zupełnie przez brak podstawowego wyszkolenia kelnerów; długi czas oczekiwania, brak interakcji z klientem, brak sprzątania naczyń. Stoliki nie są sprzątane ponad 90 minut. Leniwi managerowie zamiast wspmomagać swoich pracowników siedzą przy stoliku nie akceptując jakiejkolwiek formy krytyki ze strony klientów. Proste danie: kurczak z grilla: kawałek miesa wysuszony, frytki belgijskie twarde, kubeczek z sałatka mikroskopijnych rozmiarów. W niedziele nie doczekaliśmy się kelnera.
W poniedziałek mimo tylko 4 stolików zajętych bardzo długi czas oczekiwania na zamówienie. Kelnerka zapytana o koktajle powiedziała: "proszę sobie przeczytać". Musieliśmy pójść do baru żeby poprosić o wytarcie stolików. Przesiedliśmy się następnie dwa stoliki dalej i kelnerka nas już "zgubiła". Nadmieniam, że było 10 klientów w cześci barowej a my byliśmy w czwórkę, łatwi do zlokalizowania. Zastałem ją potem płaczącą przy barze z powodu braku pobrania ode mnie zapłaty, przekonaną , że uciekłem bez zapłaty. Kierownik tylko był w stanie powiedzieć , że tu przychodzą klienci i nie płacą. Polecam szkolenie personelu a dla kierownictwa podstawy zarządzania.