Widok
Ja za 60m2 płacę 700zł:/
Kaloryfery mam tez jakieś walnięte, bo na 1 i 2 prawie w ogóle nie grzeją. A jak na 3,4,5 to gorące. Więc mam albo zimno albo gorąco:/
A co do liczników, to ja kiedys chciałam, ale teraz tak myślę, że w sumie lepiej nie mieć-przynajmniej w dużym mieszkaniu. Musiałabym kombinować, ustawiać, uważac na otwieranie okien, suszenie ręcznika na kaloryferach żeby nie płacić na darmo.
A tak płacę ciągle tak samo i się nie martwie. fakt, że dużo, ale kto wie ile by mi te liczniki pokazały.
Kaloryfery mam tez jakieś walnięte, bo na 1 i 2 prawie w ogóle nie grzeją. A jak na 3,4,5 to gorące. Więc mam albo zimno albo gorąco:/
A co do liczników, to ja kiedys chciałam, ale teraz tak myślę, że w sumie lepiej nie mieć-przynajmniej w dużym mieszkaniu. Musiałabym kombinować, ustawiać, uważac na otwieranie okien, suszenie ręcznika na kaloryferach żeby nie płacić na darmo.
A tak płacę ciągle tak samo i się nie martwie. fakt, że dużo, ale kto wie ile by mi te liczniki pokazały.
Nie wiem czy masz liczniki, ja nie mam na kaloryferach i tak np: ty chcesz przyoszczędzić i masz na 2 lub 3 odkręcone a sąsiad ma na 5 i sie wietrzy bo mu za ciepło :) No i ilośc ciepła zurzyta musi mieć pokrycie więc ilość dzielą na liczbę mieszkań. Apropos to ja wogóle jestem zalamana opłatami bo za 46 m2 płacę w sumie 600 zł czynszu, masakra jakaś. Ale i tak my z RSM mamy lepiej niż ludzie z ABK.
Dostałam dziś ze spółdzielni "potwierdzenie salda na dzień 31.10.2011r." i wynika z niego, że mamy jakąś niedopłatę. Próbowałam się skontaktować ze spółdzielnią, ale interesantów przyjmują między 9 a 13 :/ czyli w godzinach pracy przeciętnego obywatela. O co chodzi z tą niedopłatą? Spółdzielnia nam wszystko wyliczyła i taką sumę uiszczamy co miesiąc. Skąd więc taka kwota na minusie?
No właśnie nie wiem, mój mąż rozmawiał z kimś w pracy i niby to jest normalne, że mają tak poskręcane, żeby było aby-aby ciepło. I że gdy zrobi się naprawdę zimno, to podkręcą i będzie cieplej. Poczekamy jeszcze kilka dni. Dziś zapowiada się ładny dzień, słoneczko świeci, więc nie zmarzniemy. Poza tym mam dość tej babki z naszej administracji :/
:)
No więc :P
Od maja mieszkam przy Benisławskiego. To nasz pierwszy sezon grzewczy. Włączyli u nas ogrzewanie od poniedziałku, ale do tej pory rury są ledwie letnie, a kaloryfery, poza dwoma, zimne :/ I nie wiemy teraz, czy to taki lekki rozruch, czy u nas coś nie tak jest. Wszystko jest poodkręcane a maxa i nic. Nie za bardzo chce mi się do nich dzwonić, ale chyba będę zmuszona.
No więc :P
Od maja mieszkam przy Benisławskiego. To nasz pierwszy sezon grzewczy. Włączyli u nas ogrzewanie od poniedziałku, ale do tej pory rury są ledwie letnie, a kaloryfery, poza dwoma, zimne :/ I nie wiemy teraz, czy to taki lekki rozruch, czy u nas coś nie tak jest. Wszystko jest poodkręcane a maxa i nic. Nie za bardzo chce mi się do nich dzwonić, ale chyba będę zmuszona.
