Re: nnt czy praca w Biedronce jest hanbiąca dla mezczyzny ?
Racja Cross, ale co poradzić...
Świetny przykład mam u siebie w domu. Żona wychowana została w domu, gdzie to facet tylko pracował i utrzymywał rodzinę.
Kobieta siedziała w domu,...
rozwiń
Racja Cross, ale co poradzić...
Świetny przykład mam u siebie w domu. Żona wychowana została w domu, gdzie to facet tylko pracował i utrzymywał rodzinę.
Kobieta siedziała w domu, zajmowała się nim, dziećmi, siedziała w kuchni. I po dziś dzień nie potrafi teść zrobić w kuchni nic bardziej skomplikowanego niż wstawienie ziemniaków "na ogień".
Pytanie - czy tego właśnie chcą nasze Panie od nas?
Podpowiadam jeszcze inną kwestię, że facet zarabiający sam na utrzymanie, ma jednak jakieś lekkie odchyły, poczucie "pana i władcy" może z niego robić prawdziwego despotę. Bo to tak łatwo powiedzieć - "ja zarabiam więc ty kobieto marsz do garów!"
Akurat ja się nie wpisuję w to wszystko i udało mi się żyć w miarę partnerskim związku. Czyli razem staramy się w pracy, razem dzielimy obowiązki w domu. Powiem więcej...tak się złożyło, że to ja akurat wcześniej wracałem z pracy (wcześniej też ją zaczynałem ;) ) zatem w dużej większości miałem okazję samemu zrobić zakupy, posprzątać zanim Żona wróci z pracy i ugotować obiad...
..no i co, stało mi się coś złego z tego powodu? Nie :)
Ale jeśli ktoś chce żyć w takich relacjach, to powodzenia :)
Natomiast sławnego F.O.C.H.a (Formalne Okazanie Chwiejnego Humoru) to nie ma co chować glowy w piach - on istnieje i bezsensem jest go okazywać...ale ktoś je okazał, stawiając łapki w dół ;) Normalnie FOCH! ;p
zobacz wątek