Re: nnt. kilka pytań dot. KOTÓW
2 tygodniowy kociak na ulicy znaleziony. Rano go mijałam i myslałam, że mama go znajdzie, ale jak po południu wciąż kręcił się w tym miejscu - pomyślałam, że nie może tak zostać. Zresztą było to...
rozwiń
2 tygodniowy kociak na ulicy znaleziony. Rano go mijałam i myslałam, że mama go znajdzie, ale jak po południu wciąż kręcił się w tym miejscu - pomyślałam, że nie może tak zostać. Zresztą było to przy ruchliwej ulicy, więc pewnie mama już nie wróciłaby po niego w ogóle. Przez 2 miesiące mu mamkowaliśmy, ale to było straszne. Budzenie się w nocy z butelką mleka kociego...
zobacz wątek