Odpowiadasz na:

Re: nnt. kilka pytań dot. KOTÓW

Ja też zawsze marzyłam o piesku ale tata przyniósł kiedyś do domu małego kotka dachowca i jest już z nami 10 lat.Kotek jest kochany,nie trzeba z nim wychodzić, spędza dzień od samego rana do ok... rozwiń

Ja też zawsze marzyłam o piesku ale tata przyniósł kiedyś do domu małego kotka dachowca i jest już z nami 10 lat.Kotek jest kochany,nie trzeba z nim wychodzić, spędza dzień od samego rana do ok 15,30 sam, bo wszyscy pracujemy i żadnej szkody nam w tym czasie nie zrobił,jest cichutki,nie wychodzi z domu więc nie trzeba go kąpać.Okazuje uczucia tak jak pies-cieszy się jak wracamy do domu,tęskni,lubi się bawić,obcierać o nogi.Raz na jakiś czas obcinamy mu pazurki bo nie ma sobie ich gdzie scierać i jak ma za długie to szaleje:) W ciągu tych 9 lat był tylko 2 razy u weterynarza-raz jak do nas trafił żeby sprawdzić czy jest zdrowy i raz ok 2 lata temu bo coś zjadł i mial biegunkę a tak to nie choruje. Teraz sobie smacznie śpi na łóżku:)

zobacz wątek
17 lat temu
Jolcia D.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry