Re: nnt. naganna praca listonosza
no ja właśnie się z ryjem wybieram na pocztę ;)
jak jest "nasz" listonosz to problemów nigdy nie ma, jak jest ktoś na zastępstwo co się zdarza dosyć często to dostaję awizo...
rozwiń
no ja właśnie się z ryjem wybieram na pocztę ;)
jak jest "nasz" listonosz to problemów nigdy nie ma, jak jest ktoś na zastępstwo co się zdarza dosyć często to dostaję awizo jak jestem w domu, albo awizo rzucone na schodach, a nie do skrzynki.
W poniedziałek dostałam awizo od szwagierki, chociaż moja siostra była w domu i mógł jej list zostawić, ale po co dojść do domu, skoro sąsiad powiedział, że to moja szwagierka, a mnie nie ma w domu i może awizo zostawić jej ...
równie dobrze, ktoś obcy na ulicy mógł to zrobić, zwłaszcza, że listonosz nie "nasz" więc nie zna ludzi ;)
pewnie to nic nie da, ale skoro się wybieram to od razu z***ię ;)
zobacz wątek