Re: nnt. naganna praca listonosza
Najlepsi są tacy co wydzwaniają na poczte bo nie weszłam na podwórko i zostawiłam im awizo.Niby dorośli ludzie a tępi i myślą,że wejde na podwórko żeby mnie zjadł piesek.I wypuszczają dobermany i...
rozwiń
Najlepsi są tacy co wydzwaniają na poczte bo nie weszłam na podwórko i zostawiłam im awizo.Niby dorośli ludzie a tępi i myślą,że wejde na podwórko żeby mnie zjadł piesek.I wypuszczają dobermany i te inne gady potem otwierają bramke i zapraszają z uśmiechem prosze on nie gryzie.Nikomu nie przyjdzie do głowy,że listonosz chodzi po wielu mieszkaniach i przenosi zapachy których ich pupilek może nie tolerować.Dam polecony jakiemuś pijakowi a piesek u sąsiadów nie lubi alkoholu i dziwne,że pania ugryzł piesek.
Nie wspominając,ze mamy XXI w. a ile ludzi nie ma skrzynek i jakie to zdziwienie jak po zwykłe listy musi lecieć na poczte bo nie ma gdzie ich wsadzić.Czasem ludzie proszą żeby polecony zostawiać dziecku starszemu lub sąsiadowi któremu się ufa i niektórzy idą na taki układ.Widząc jednak komentarze niektórych nawet z najlepszymi klientami tego nie zrobie niech latają na poczte i sterczą w tej długiej kolejce.
Listonosze w mieście nie muszą nosić dmuchów bo muszą zabrać ze sobą listy zwykłe i polecone a w te ich wózwczki to niewiele się zmieści.Ja mam rejon samochodowy czyli jeżdże na wieś wię biore dmuchy i paczki ale też nie za ciężkie.Na poprzednim rejonie gdzie miałam dużo klatek byłam juz dogadana z normalnymi ludźmi,że robie im wrzutke jak mieszkali wysoko i były korzyści dla wszystkich.Sama kiedys przez przypadek wrzuciłam polecony do sąsida a odpowiednia osoba dostała awizo.Facet szukał listu i w końcu przez telefon mów,że sąsiad mu przyniósł list i okazało się że to ten polecony.Więc ile ludzi tyle przypadków.Oczywiście każdy jest tylko człowiekiem ale niestety wpadki się zadarzają.
Niestety jest jednak tak jak pisze autorka,że listonosz z góry wrzuca awizo i ma gdzieś wszystko tylko,że nic mu nikt nie udowodni.Bo jak udowodnisz o której był u ciebie listonosz i że ty akurat byłaś w domu?Opisanie listu też zabiera sporo czasu więc ja wole wydac niż później marnować czas na opisywanie listu i rozliczanie się z niego.
zobacz wątek