Re: nowe czy ,stare'osiedla do zamieszkania
No to ja się wybiję. Całe życie mieszkałam na starym osiedlu. Teraz mieszkam na nowym osiedlu i jak tak porównuję, to wolę nowe. Wcale nie słyszę sąsiadów, no chyba że sąsiedzi wrzeszczą, ale wtedy...
rozwiń
No to ja się wybiję. Całe życie mieszkałam na starym osiedlu. Teraz mieszkam na nowym osiedlu i jak tak porównuję, to wolę nowe. Wcale nie słyszę sąsiadów, no chyba że sąsiedzi wrzeszczą, ale wtedy to takiego słychać bez względu na to, ile stoi budynek. Wszystko mam na miejscu, od przedszkoli po magiel, nawet las 10 min spacerkiem. Komunikacja ok. A jak porównuję koszty utrzymania mieszkania - to tylko nowe. Jak widzę koszty opłat na np. fundusz remontowy w starym budynku (takim właśnie z lat 80) to mnie poraża. A sąsiedzi? Uważam, że tacy jak wszędzie. Głownie ludzie młodzi i w średnim wieku. Zawsze jednak może trafić się jakaś zakała. Ja np. nie znoszę starszych ludzi (i tu bez urazy), którzy siedzą cały czas w domu w oknie i przeszkadza im dosłownie wszystko. Czepianie się sąsiadów, zwłaszcza tych z małymi dziećmi, to sens ich życia. A takich ludzi to głównie spotykałam na starszych osiedlach.
Osobiście, gdybym miała jeszcze raz wybierać, to wybrałabym zdecydowanie nowe osiedle.
zobacz wątek