Odpowiadasz na:

Re: nowe czy ,stare'osiedla do zamieszkania

Najdluzej mieszkalam w nowym budownictwie (4 rozne mieszkania), w plycie niecale 5 lat, w kamienicy niedlugo mina 4 lata.
Zadne do kamienicy sie nie umywa, ale to w sumie oczywiste. Ponad 3m... rozwiń

Najdluzej mieszkalam w nowym budownictwie (4 rozne mieszkania), w plycie niecale 5 lat, w kamienicy niedlugo mina 4 lata.
Zadne do kamienicy sie nie umywa, ale to w sumie oczywiste. Ponad 3m wysokosci, wielkie okna, wszystkie sciany (poza dzielaca lazienke z kuchnia) sa z cegly i maja dokladnie 30cm grubosci. Tu to naprawde nie slychac sasiadow, ktorych zreszta jest niewielu, bo lacznie z nami 11 mieszkan. I zaleta niestety nie istniejaca w nowym budownictwie. Mamy DWA duze pokoje i dwa mniejsze. W nowym budownictwie wielki salon i 3 klitki. I tak wszedzie przy zblizonym metrazu. Wogole wielka wada nowych blokow jest przedziwny podzial metrow. Dlugie i bezsensowne czesto korytarze, duze salony i pozostale pokoiki wielkosci wiekszej garderoby.
Akustyka straszliwa w nowym budownictwie, to juz plyta byla byla cicha. Jakosc wykonania wszystkiego bardzo slaba, pekajace sufity po 3-4 latach, plesn w niedosuszonych mieszkaniach, zbyt wysokie rachunki za ogrzewanie.
Porownywalnie w mieszkaniu dwupoziomowym musielismy zima wydac 1000zl, zeby nie bylo zimno. Inaczej mroz. To samo na parterze. W kamienicy majac bardzo cieplo (tak lubimy) i przy wiekszym mieszkaniu, sporo wiekszym (bo wysokie a nie skosy i cala powierzchnia uzytkowa tez wieksza) max 800zl zima i to przy bardzo wysokim FR, ktorego w nowym praktycznie nie bylo w czynszu.
Akurat w spoldzielni na Karwinach (plyta z lat 90-tych) czynsz mielismy mikroskopijny i super sie mieszkalo, ale male bylo.
Najgorsze niedorobki i tragiczny wrecz blok byl na Fikakowie budowany przez Panorame. Plyta to przy nim byl wypas. Na szczescie w tym syfie tylko wynajmowalismy przez rok.

zobacz wątek
11 lat temu
white_rabbit

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry