Re: odezwij sie :)
Trzymam za Ciebie kciuki bo sam też zobaczyłem swojego anioła na peronie i cały czas żałuje, że nie rozwinąłem rozmowy:( Założyłem nawet wątek w poszukiwaniach, ale chyba nikt jej nie zna:(
Trzymam za Ciebie kciuki bo sam też zobaczyłem swojego anioła na peronie i cały czas żałuje, że nie rozwinąłem rozmowy:( Założyłem nawet wątek w poszukiwaniach, ale chyba nikt jej nie zna:(
zobacz wątek