Kobylka i Wer
ileż można być optymistą??? Skończyłam jedną z lepszych uczelni w Polsce, miałam zawsze stypendium naukowe, na dyplomie piąteczkę, znam trzy języki, mam ukończone różne kursy i chęci do nauki,...
rozwiń
ileż można być optymistą??? Skończyłam jedną z lepszych uczelni w Polsce, miałam zawsze stypendium naukowe, na dyplomie piąteczkę, znam trzy języki, mam ukończone różne kursy i chęci do nauki, miałam praktyki w różnych miejscach, ale nie mam znajomości i nie nadrobię optymizmem za nic na świecie. A na brak siły przebicia nigdy nie narzekałam. Uśmiecham sie dalej, ale już mniej chętnie, bo w tym tygodniu mija czwarty miesiąc mojego szukania pracy. A nóż mi się otwiera, jak pomyślę, że jakiś Rząd zgarnia kasę za opracowywanie bzdurnych ustaw, które ugodzą tylko w zwykłego człowieka. Przestańcie więc mi tu mówić o optymizmie. Ciekawa jestem Waszego optymizmu, jakbyście przypadkiem, czego Wam absolutnie nie życzę, stracili pracę i to nie z Waszej winy.
Pozdrawiam i dołączam się do pozdrowień dla życzliwych mi ludzi. I dalej trzymajcie kciuki.
zobacz wątek
23 lata temu
~Bokela żona