Widok
park rozrywki -zapozyczone
Na Zaspie, a nie jak do tej pory podejrzewaliśmy na Jasieniu powstanie prawdopodobnie nowoczesny park rozrywki Tivoli.
Zdaniem dyrektora Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych (PAIZ) szanse są bardzo duże. Strona miejska jest bardziej powściągliwa. Mimo to, nikt nie wyklucza, że najdalej do czerwca może dojść do sfinalizowania trwających już drugi rok negocjacji. Przedsięwzięcie może wynieść 50 milionów euro i będzie podzielone na dwa etapy. Jego powodzenie oznacza nowe miejsca pracy oraz ogromny impuls dla rozwoju turystycznego miasta.
- Biorąc pod uwagę stan zaawansowania rozmów, inwestycja powinna dojść do skutku - uważa Robert Seges, dyrektor PAIZ. - Terminem bardzo realnym jest nawet marzec, ale biorąc pod uwagę trudności wynikające głównie z ustaleń architektonicznych, niewykluczone, że zostanie on przesunięty.
- Spotkania trwają, ale trudno chyba jeszcze mówić o konkretnych datach - mówi z kolei Alan Aleksander, kierownik Centrum Obsługi Biznesu, uczestniczący w rozmowach z Tivoli.
Według naszych informacji najbardziej prawdopodobną lokalizacją jest kilkudziesięciohektarowy teren na Zaspie. Duńczycy pracują nad projektem, a miasto podejmuje kroki przygotowujące inwestycję. Sakramentalne ,tak" jednak jeszcze nie padło. W szczególności nie przedstawiono gminie źródeł finansowania inwestycji przez Duńczyków. Wiadomo już, że konsorcjum dwóch firm - Tivoli i Farup, które mają podjąć się budowy, nie będzie jedynym inwestorem. Nie posiada bowiem takiego kapitału. Miasto natomiast nie chce się angażować finansowo w projekt, inwestując np. w teren, nie mając pewności co do wypłacalności Duńczyków, a co za tym idzie - chęci zrealizowania przedsięwzięcia.
Przedstawiciele Tivoli mają się zjawić w Gdańsku jeszcze w lutym. Spotkanie ma dotyczyć ustaleń architektonicznych. W grudniu ubiegłego roku miasto odwiedzili specjaliści od public relations duńskiej firmy, aby zebrać materiały niezbędne do promocji inwestycji.
Zdaniem dyrektora Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych (PAIZ) szanse są bardzo duże. Strona miejska jest bardziej powściągliwa. Mimo to, nikt nie wyklucza, że najdalej do czerwca może dojść do sfinalizowania trwających już drugi rok negocjacji. Przedsięwzięcie może wynieść 50 milionów euro i będzie podzielone na dwa etapy. Jego powodzenie oznacza nowe miejsca pracy oraz ogromny impuls dla rozwoju turystycznego miasta.
- Biorąc pod uwagę stan zaawansowania rozmów, inwestycja powinna dojść do skutku - uważa Robert Seges, dyrektor PAIZ. - Terminem bardzo realnym jest nawet marzec, ale biorąc pod uwagę trudności wynikające głównie z ustaleń architektonicznych, niewykluczone, że zostanie on przesunięty.
- Spotkania trwają, ale trudno chyba jeszcze mówić o konkretnych datach - mówi z kolei Alan Aleksander, kierownik Centrum Obsługi Biznesu, uczestniczący w rozmowach z Tivoli.
Według naszych informacji najbardziej prawdopodobną lokalizacją jest kilkudziesięciohektarowy teren na Zaspie. Duńczycy pracują nad projektem, a miasto podejmuje kroki przygotowujące inwestycję. Sakramentalne ,tak" jednak jeszcze nie padło. W szczególności nie przedstawiono gminie źródeł finansowania inwestycji przez Duńczyków. Wiadomo już, że konsorcjum dwóch firm - Tivoli i Farup, które mają podjąć się budowy, nie będzie jedynym inwestorem. Nie posiada bowiem takiego kapitału. Miasto natomiast nie chce się angażować finansowo w projekt, inwestując np. w teren, nie mając pewności co do wypłacalności Duńczyków, a co za tym idzie - chęci zrealizowania przedsięwzięcia.
Przedstawiciele Tivoli mają się zjawić w Gdańsku jeszcze w lutym. Spotkanie ma dotyczyć ustaleń architektonicznych. W grudniu ubiegłego roku miasto odwiedzili specjaliści od public relations duńskiej firmy, aby zebrać materiały niezbędne do promocji inwestycji.
*** nieczynne *****
I dobrze. Dawny poligon (między Moreną a Jasieniem) to niezłe miejsce na spacery, wycieczki rowerowe, grille, ogniska itp. Zresztą kiedyś tam się odbyło jedno ze spotkań forumowych. Chyba lepiej, żeby to miejsce pozostało takie, jakie jest i nie zostało zurbanizowane i zadeptane. Z kolei umiejscowienie parku rozrywki na Zaspie jest dla tej inwestycji korzystniejsze. Po pierwsze - w okolicy mieszkają dziesiątki tysięcy ludzi, czyli potencjalnych klientów, a po drugie - latem będą tam zaglądać również turyści, udający się na spacery nad morze.