Ostatnio jakaś kobieta chodziła po mieszkaniach i szukała właściciela czarnego passata, który ktoś zaparkował na jej miejscu :P
Swoją drogą, niezła akcja. co wtedy robić? dzwonić po straż...
rozwiń
Ostatnio jakaś kobieta chodziła po mieszkaniach i szukała właściciela czarnego passata, który ktoś zaparkował na jej miejscu :P
Swoją drogą, niezła akcja. co wtedy robić? dzwonić po straż miejską? czy gdzie? jak ktoś parkuje na czyjejś własności, to mogą go odholować? czy zakładają blokadę? ktoś wie?
zobacz wątek