Widok
parkowanie - wyłudzanie?
Mam pytanie, czy na ulicy Helskiej w Sopocie (tóż obok kortu tenisowego) miasto może bezkarnie wlepiać mandaty za brak opłaty za parkowanie? Nie ma tam żadnego znaku postoju za opłatą, nie ma tam parkometru, nie ma nawet miejsc parkingowych tylko chodnik, nie ma zakazu zatrzymywania się. Czy to zarabianie na naiwnych turystach i celowe niedooznakowanie?
http://www.zdiz.sopot.pl/?page=park
Z tego wynika, że od 01.06 do 15.09 parkowanie na tej ulicy jest płatne. Informacja o tym znajduje się w uchwale rady miasta.
Prawo lokalne wprowadziło obowiązek opłaty w określonych dniach. Wszelkie informacje są publikowane w odpowiedni sposób. Jeśli ktoś jest zainteresowany może sobie przeczytać uchwały rady miasta. Jeśli nie jest zainteresowany to czytać nie musi, ale ma obowiązek się stosować.
Ignoria iuris nocet.
Z tego wynika, że od 01.06 do 15.09 parkowanie na tej ulicy jest płatne. Informacja o tym znajduje się w uchwale rady miasta.
Prawo lokalne wprowadziło obowiązek opłaty w określonych dniach. Wszelkie informacje są publikowane w odpowiedni sposób. Jeśli ktoś jest zainteresowany może sobie przeczytać uchwały rady miasta. Jeśli nie jest zainteresowany to czytać nie musi, ale ma obowiązek się stosować.
Ignoria iuris nocet.
a znaki drogowe http://www.zdiz.sopot.pl/park_files/Strefa.pdf mądrala widział? w takim razie po co one by były, skoro nie trzeba by ich było umieszczać w strefie płatnego parkowania?!
Gdzie miasto ma zapisane w uchwałach, że może pobierać opłatę za parkowanie na chodniku na nieoznakowanej ku temu ulicy? Jak czytelnik uchwał i znający prawo (cytowanie po łacinie i to z błędem można sobie darować) ma widzieć na miejscu, że na ulicy Helskiej się płaci? Strefa płatnego parkowania może być wtedy wszędzie - to nie jest wytłumaczenie, każdy metr kwadratowy może być płatny, przecież to niepoważne!!!! Czy nie stać więc miasta na jeden znak "postój płatny"? Czy to tak wiele? Czy to ponad siły miasta? Jak widać i słychać jest konieczność postawienia takiego znaku na ulicy Helskiej, inaczej słowa sprzeciwu za mandaty będą płynęły dalej. Nie można tak żerować na ludziach - turystach i wytykać palcem jakieś punkty uchwał. Ciekaw jestem, czy mądrala czyta uchwały innych rad miasta.
Dlatego trzeba odwołać się do SKO. A później do sądu administracyjnego. Uchwała jest, tylko trzeba udowodnić, że strefa płatnego parkowania nie była oznakowana.
I nie wiem czy taki mądrala :P Też zdarzyło mi się płacić opłatę dodatkową za nieuiszczenie opłaty za parkowanie.
Inna sprawa - czy będzie takie samo tłumaczenie gdy SM lub policja złapie z piwkiem na plaży po godzinie 18?
I nie wiem czy taki mądrala :P Też zdarzyło mi się płacić opłatę dodatkową za nieuiszczenie opłaty za parkowanie.
Inna sprawa - czy będzie takie samo tłumaczenie gdy SM lub policja złapie z piwkiem na plaży po godzinie 18?
WSTYD DLA SOPOTU!!!!
I to miasto ma być przyjazne turystom??? jeśli parkowanie jest płatane na danej ulicy powinien być tam znak informujący a na Helskiej rzeczywiście go nie ma!! wygląda to na wyłudzanie pieniędzy i kradzież!!!!!! tak jakby specjalnie nie było tam znaku w tym właśnie celu!! lepiej skasować od turysty 50 dyszek niż np 5. nieprawdaż?
Mieszkam na Hefnera i widzę co się dzieję.. to skandal..jaką opinie wyrobią sobie ludzie o Sopocie? Jest mi wstyd.
Mieszkam na Hefnera i widzę co się dzieję.. to skandal..jaką opinie wyrobią sobie ludzie o Sopocie? Jest mi wstyd.