Re: operacja tarczycy
Wtrące jedno na temat polskiej rzeczywistości i terminów w szpitalach. Ja cieszę się że jak moja mama miała mieć operacje ponad dwa lata temu byłam w angli i byłam w stanie wyłożyć kase na...
rozwiń
Wtrące jedno na temat polskiej rzeczywistości i terminów w szpitalach. Ja cieszę się że jak moja mama miała mieć operacje ponad dwa lata temu byłam w angli i byłam w stanie wyłożyć kase na operacje- wtedy były strajki lekarzy i terminy wyznaczano kosmiczne- pół roku , a ona coraz bardziej sie dusiła, a masakra jak sie patrzy jak najbliższa ci osoba się strasznie męczy. Wycięto lewy płat cały i zostawiono kawałek prawego.Mówiono,że konieczne beda sterydy i juz nie wroci do pełnej sprawności, ale łyka tylko hormony i jest dobrze, owszem raz na jakis czas jakas chrypka, blizny prawie wcale nie znać, normalnie praccuje.
Wtedy dowiedziałam się pierwszy raz ile zdziała koperta i ciesze się że w tym momencie na nią miałam:(
zobacz wątek