Aaa... i jeszcze jedno:
Zauważ, że ście*wojady, do których trafia sorosowy jurgielt, nie będą przecież tych banknotów żreć.
Wydadzą je (przynajmniej w części) w polskich sklepach czy u...
rozwiń
Aaa... i jeszcze jedno:
Zauważ, że ście*wojady, do których trafia sorosowy jurgielt, nie będą przecież tych banknotów żreć.
Wydadzą je (przynajmniej w części) w polskich sklepach czy u polskich usługodawców. A pecunia non olet ;)
Zatem w naszym, szeroko pojętym, interesie leży, aby dawał jak najwięcej kasy na jak największe bzdury, które Polsce nie są w stanie zaszkodzić. Ale na to właśnie potrzebna jest wspomniana wyżej "praca u podstaw".
zobacz wątek