Re: pierwsza szosa
Triban na początek nie jest zły. Sam nie testowałem na drodze, ale słyszałem dobre opinie. Wiadomo, używana szosa z wyższej półki w dobrym stanie będzie lepsza, ale weź znajdź w swoim rozmiarze,...
rozwiń
Triban na początek nie jest zły. Sam nie testowałem na drodze, ale słyszałem dobre opinie. Wiadomo, używana szosa z wyższej półki w dobrym stanie będzie lepsza, ale weź znajdź w swoim rozmiarze, gdzieś w okolicy, żeby przetestować, żeby była w dobrym stanie i żeby ktoś nie chciał za nią zbyt wiele ;)
Jak takie poszukiwania zaplanujesz sobie na zimę, to może się udać. Sezon się kończy, ludzie zmieniają sprzęt. Przez zimę poszukasz, do wiosny może kupisz. A gdyby się nie udało, to kupisz tego Tribana. Jest ciężki, jest na niskim osprzęcie, ale wszystko co szosa powinna mieć, to ma :)
Tak bym właśnie Tobie radził, poszukać czegoś dużo tańszego, używanego, w granicach połowy swojego budżetu, ale żeby już miał aluminiową ramę i karbonowy widelec (bez uszkodzeń). I tak pewnie z czasem się okaże, że np. wolisz szerszą kierownicę, albo krótszy mostek. Wtedy, o ile nadal będziesz chciał szosę, możesz sprzedać ten który będziesz miał bez większej straty i kupić coś lepiej spasowanego. Albo możesz za resztę kasy wymienić niepasujące elementy. Chyba, że nie jesteś zbyt techniczny, wtedy faktycznie weź nowy rower, wtedy masz przynajmniej gwarancję i serwis w sklepie.
zobacz wątek