Widok
pijana kierowniczka
POMOCY! Napisałem skargę na kierowniczkę jednej z firm podlegających urzędowi miasta Gdynia (firma komunalna). Owa kierowniczka, wraz z kilkoma pracownikami (pijani wszyscy), opuszczała teren zakładu pracy. Napisałem skargę do Dyrekcji, powołując się na kilka art. Prawa Pracy, ale wiem jaka będzie odpowiedź - pomówienie. Powód? - kierowniczka to jedna klicha z dyrektorem. CO MOGĘ ZROBIĆ, żeby została ukarana? niebawem zamierzam skargę skierować do UM Gdynia. CO JESZCZE?
może gromko śpiewały "hej (hep!) sokoły" ciągnąc sinusoidą po chodniku i z racji zamaszyście wykonywanych gestów, wylewaly piwo z trzymanych w rękach butelek. W razie czego mogą się bronić, że to były niewinne gesty, bo tylko (zamawiały piwo... wrrróć) machały na taksówkę.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.