Widok
opinie o dzielnicy
Witam przymierzam sie do zakupu mieszkania na orunii dolnej i wpadły mi propozycje w blokach przy głuchej i równej gdzie są bloki 4 piętrowe i dwa dwupiętrowe. Jak bezpieczeństwo okolicy? Słyszałam że nie jest żle i raczej spokojni ludzie mieszkają. Jak szkoła nr 16? Jakieś opinie? Czy pociągi przy torach obok tych bloków przejeżdzają często? Przeraza mnie trochę,że nie ma zabezpieczenia i dziecko może wejśc na nie.
Mieszkanie na Oruni Dolnej?
Nigdy w życiu.
Jedna z najgorszych dzielnic Gdańska i praktycznie sam slams i patologia.
Nigdy w życiu, przenigdy.
Poprawia się na lepsze, ale i tak jeszcze mieszka tam za wiele patologi, żeby kupić mieszkanie.
Nie dawno jeszcze nie można było spokojnie rowerem jeździć, żeby nikt nie ukradł.
Towarzystwo wiecznie pijane, strach wyjść z domu.
Nie mieszkam, nie mieszkałam i mieszkać nie będę, ale nie raz byłam i nie zapuszczam się tam.
Nigdy w życiu.
Jedna z najgorszych dzielnic Gdańska i praktycznie sam slams i patologia.
Nigdy w życiu, przenigdy.
Poprawia się na lepsze, ale i tak jeszcze mieszka tam za wiele patologi, żeby kupić mieszkanie.
Nie dawno jeszcze nie można było spokojnie rowerem jeździć, żeby nikt nie ukradł.
Towarzystwo wiecznie pijane, strach wyjść z domu.
Nie mieszkam, nie mieszkałam i mieszkać nie będę, ale nie raz byłam i nie zapuszczam się tam.
Skoro nie mieszkałaś to nie rozumiem po co się wypowiadasz?. Mieszkam na równej. Wczesniej mieszkalam w srodmiesciu i powiem szczerze TUTAJ jest o wiele spokojniej. Nie ma tu zadnego Slumsu. Patologię można spotkać w każdej dzielnicy Gdańska a tutaj wcale nie jest jej więcej niż nigdzie indziej. Cicha okolica budynki przy rownej maja wjazdowa brame automatyczna wiec nie trzeba sie martwic o samochod, pociagi czesciej jezdza w nocy ale przy zamknietych oknach, nie slychac ich wcale. Sasiedzi uprzejmi i w gruncie bezproblemowi. Pozdrawiam.
jeszcze pare lat i inni beda nam zazdroscic i pluc sobie w brode, ze nie kupili tu nieruchomosci wczesniej, kiedy jeszcze bylo tanio. tylko co sprytniejsi to robia, i zacieraja rece ze kupuja w dobrych cenach, a popyt rosnie. ta okolica nie jest juz taka jak byla kiedys, ale kilka lat potrwa zanim gdanszczanie to zrozumieja
To sa bardzo przyszłościowe tereny. Wystarczy popatrzeć na plany miasta na najbliższe lata (trwający remont mostu nad Radunią, potem Starogardzka ma być po dwa pasy w każdą stronę, Kampinoska ma iść nad Traktem, mają zrobić nowe przejazdy nad torami kolejowymi itd). Wtedy to bardzo ruszy. Mieszkamy tu z rodziną od wielu lat. Widzę ile sie zmieniło, zupełnie inna dzielnica niż 30-40 lat temu, prawie jak inny świat.
to sa wlasnie przyszloscowe tereny .......... ,narazie brak tu lini tramwajowej , czegos na ksztalt centrum handlowego . Polityka miasta zdaje sie jest taka zeby pozbyc sie -zrewitalizowac przez wyburzenie szeregu kamienic na za torzu (przy ul Za Torze ) ,pozbywanie sie kamienic komunalnych dotyczy tez ulic Radunskiej , Rejtana , Malomiejskiej ,Podmiejskiej i sprzedarzy dzialek deweloperom .
Patoli jest tu tyle samo co na Zaspie czy Przymorzu ,wiekszosc to ludzie zapracowani .
Patoli jest tu tyle samo co na Zaspie czy Przymorzu ,wiekszosc to ludzie zapracowani .
Ludzie chętnie sie tu budują, wynajmują mieszkania czy pokoje. Widzę jakie jest zainteresowanie. W ciągu paru ostatnich lat przybyło mi sporo sąsiadów, którzy się obok pobudowali. Ludzie często pytają gdzie u kogo można wynająć pokój lub mieszkanie. Świadczy to o tym, że ciągle coś sie dzieje i zmierza to w dobrą stronę.
Zgadza się, Orunia jest bardzo ciekawym miejscem do mieszkania, bardzo spokojnym i rozwojowym. Plany miasta na rewitalizację robią duże wrażenie. Śmieszy mnie jak ludzie powtarzają opinie o Oruni, a nawet nigdy tam nie mieszkali. Proponuję zachować więcej rozwagi i zająć się czymś pożytecznym. Do końca 2021 r. będzie wykonana modernizacja wielu budynków i parków, park Oruński po rewitalizacji zaczął przyciągać wielu Gdańszczan i turystów, zresztą otrzymał ostatnio nagrodę i jest stawiany na równi z parkiem Oliwskim. Lokalizacja atrakcyjna, bardzo blisko Gdańsk główny i piękne Żuławy.
Ja również pozwolę sobie napisać o Oruni jako jej mieszkanka. Nie pozwolę nikomu na pisanie niepochlebnych opinii na jej temat z zasłyszanych dawnych historii typu "Nie mieszkam ale się wypowiem". Na bieżąco śledzę działania miasta mające na celu rozwój naszej dzielnicy. Jestem zachwycona inwestycją związaną z rewitalizacją Parku Oruńskiego, otwarciem miejskiego basenu, z promowaniem Oruni (m.in. organizowanie "Spacerów przez lokalnych przewodników", urodziny Parku Oruńskiego, obchody 680-lecia Oruni) realizacją projektów Budżetu Obywatelskiego i wieloma innymi działaniami w tym także skierowanych do najmłodszych mieszkańców. Jako mieszkanka Oruni zawsze z dumą opowiadam o niej wszystkim znajomym. Więc zamiast narzekać i pisać nieprawdziwe opinie, proszę wszystkich o zapoznanie się z historią oraz realizowanymi inwestycjami naszej w dzielnicy.
Mieszkam bo niema alternaty i sposobności uciec.
Prawdę napisze ci o tej okolicy, o dzieci się nie-bój krzywdy im tu nie robią.
Rowery to znikają jak zaczarowane. I to bez znaczenia jakie. A starych jest tu więcej nisz ustawa przewiduje. To też na dzieci skargi na sto procent będą. A przez ustawę śmieciową mają paranoje to też śmieci lepiej wynosić w totalnej ciemności. Bo inaczej prześwietlą ci śmietnik a broń borze remont. To będą stali pod wiatą. Co do awantur wiadomo jak zaczynają trzeźwieć. W piwnicy to najlepiej weki i jakieś pierdoły bez wartości. Bo inaczej to na kłódki nie zarobisz.
A szkoła kiedyś była fajna ale co w tej chwili się dzieje nikt nie wie bo się nie interesują
z poważaniem życzliwy
Prawdę napisze ci o tej okolicy, o dzieci się nie-bój krzywdy im tu nie robią.
Rowery to znikają jak zaczarowane. I to bez znaczenia jakie. A starych jest tu więcej nisz ustawa przewiduje. To też na dzieci skargi na sto procent będą. A przez ustawę śmieciową mają paranoje to też śmieci lepiej wynosić w totalnej ciemności. Bo inaczej prześwietlą ci śmietnik a broń borze remont. To będą stali pod wiatą. Co do awantur wiadomo jak zaczynają trzeźwieć. W piwnicy to najlepiej weki i jakieś pierdoły bez wartości. Bo inaczej to na kłódki nie zarobisz.
A szkoła kiedyś była fajna ale co w tej chwili się dzieje nikt nie wie bo się nie interesują
z poważaniem życzliwy
Mieszkam na Oruni już 26 lat. 8 na Głuchej i od 18 na Rubinowej.
Większość wpisów widzę tutaj od osób, które tutaj (w sensie na Oruni) nie bywają, a jedynie powtarzają to co zasłyszeli.
Jest basen, dużo zieleni (w tym przepiękny Park Oruński), pod nosem PKP (10 minut do Wrzeszcza, niespełna 20 do Sopotu...). Z piwnicy nic, a nic nie zginęło. Nie spotkałem się też z zabieraniem portfeli czy rowerów. Tym bardziej, że wałem kanału Raduni idzie jedna z najczęściej używanych tras rowerowych.
Jest tutaj pięknie, ale żeby się o tym przekonać, to trzeba tu przyjechać i się trochę rozejrzeć :)
Większość wpisów widzę tutaj od osób, które tutaj (w sensie na Oruni) nie bywają, a jedynie powtarzają to co zasłyszeli.
Jest basen, dużo zieleni (w tym przepiękny Park Oruński), pod nosem PKP (10 minut do Wrzeszcza, niespełna 20 do Sopotu...). Z piwnicy nic, a nic nie zginęło. Nie spotkałem się też z zabieraniem portfeli czy rowerów. Tym bardziej, że wałem kanału Raduni idzie jedna z najczęściej używanych tras rowerowych.
Jest tutaj pięknie, ale żeby się o tym przekonać, to trzeba tu przyjechać i się trochę rozejrzeć :)