w szkole ogólnie panuje miła atmosfera, ale jeśli chodzi o uczniów i niektórych nauczycieli. jeśli o nich chodzi to najgorsza pod względem nauczania i stosunku do ucznia jest pani K. od chemii. jeśli nie należysz do grona jej tzw. "pupilków" to prędzej czy później obierze sobie ciebie na swój cel by cię gnębić do końca szkoły praktycznie za nic. potrafi na tablicy wypisać oceny ucznia, któremu na przykład słabo poszedł semestr, i "spytać" klasy jaką ocenę ma mu wystawić na semestr i jeszcze się z niego nabijać. za to najwspanialsza jest moim zdaniem pani L. od biologii. cudowna kobieta, chociaż już nie będzie nas niestety uczyć ze względu na zły stan zdrowia.