Bylam zrozpaczona,bez pomyslu i sil jak dalej mam postepowac i jak pomoc
mojemu synowi.Weszlam do Poradni tak prosto z ulicy z wolaniem o pomoc- zostalam
wysluchana,syn przebadany i dostalismy wskazowki -co i jak dalej. Nikt z
Poradni nie pozostawil bez pomocy mego syna, pogubionego nastolatka ale
wzruszyl sie zaistniala sytuacja i dal nadzieje,szanse, ze tak byc nie musi -
pomozemy ci to zmienic! To budujaca postawa -nikt mnie nie odeslal do \"rejonu\",
ale pomogl,dal nadzieje.Serdecznie dziekuje WSZYSTKIM, ktorzy mi -nam pomogli