Odpowiadasz na:

Re: poród na Zaspie

hej ja tez rodziłam na zaspie 6 temu i jestem pozytywnie zaskoczona:)
1.poród bezpłatny nawet mąż dostał ubranko
2.miałam swoja sale i położną- nie opłaconą, była mila i sympatyczna... rozwiń

hej ja tez rodziłam na zaspie 6 temu i jestem pozytywnie zaskoczona:)
1.poród bezpłatny nawet mąż dostał ubranko
2.miałam swoja sale i położną- nie opłaconą, była mila i sympatyczna atmosfera, nie robili i nic bez mojej zgody i o wszystkim informowali
3.dziecko po urodzeniu od razu mi dali, po chwili wzięli do zważenia i wytarli i owinięte w tetrę dali i mężowi, a mnie zszywali, potem dali mi znowu i już miałam je 24godz na dobę(choć pierwszej nocy po porodzie wolałabym gdyby jednak pielęgniarki je wzięły)
4.dziecko po odcięciu pępowiny kładą ci na brzuch, potem tak jak pisałam zszywają w tym czasie mąż trzyma dziecko ,a potem oddają matce i już masz je przy sobie cały czas
5.badania przy matce, mycie przy matce-jakieś 6godzin po porodzie, byłam 3dni w szpitalu i badali dziecko zawsze przy nas w sali, tylko na badanie słuchu zabierają na 15min do innego pomieszczenia
6.ani lewatywy ani czopka nikt nawet o tym nie wspomniał, potem po porodzie dawali paracetamol jak ktoś chciał i czopka na wypróżnienie, ale ja np nie brałam leków i też przeżyłam
7. sala a raczej duże pomieszczenie, niezbyt ładne, ale dobrze wyposażone tj tlen, podkłady, ktg , usg , odzielone normalną scianą, z przejściem dla położnych do innej sali,nic nie było słychać
8.1 osobowe tzn ja byłam sama w sali
9.wc chyba jedno-w każdym razie trzeba było iść na korytarz,ale nie wiem dokładnie
10.odwiedziny- i tu uważam duża wada-są w pokoju odwiedzin gdzie wieziesz dziecko w tym jego szpitalnym łóżeczku a sama musisz siedzieć albo stać, bo są normalnie stoły, krzesła i ławki, a po porodzie marzysz raczej o leżeniu, więc ja podczas odwiedzin musiałam stać bo siedzenie bolało..więc odwiedziny mnie męczyły
11.urodziłam w 1.50min więc nie wiem nikt mi nic nie proponował
12.czysto-codziennie sprzątanie i odkażanie, pościel zmieniali na żądanie, przychodziła rano pani i się pytała czy coś potrzebujemy
uważam że dużą wadą jest to że po tych dwóch godzinach po porodzie każą mężowi iść do domu, ja byłam w szoku że zostaję sama z małą, bo przez cały czas w szpitalu prawie nie spałam, spr czy mała oddycha, a to jadła, a to dziecko obok płakało itp, amąż by się przydał bo by czuwał
opieka pielęgniarek bardzo dobra!dawali też podkłady, maść pośladkową i parafinę dla dziecka, aha weż swoje jedzenie bo ich jedzenie to masakra
generalnie poród to super sprawa nie stresuje się będzie dobrze

zobacz wątek
15 lat temu
~13maggie

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry