Re: poród na Zaspie
Ja ogólnie z Zaspy jestem zadowolona, z tym, że ja miałam duże szczęście bo rodziłam na dyżurze mojej pani ginekolog, która prowadziła mi ciąże, ona też pomagała mi urodzić i potem mnie szyła,...
rozwiń
Ja ogólnie z Zaspy jestem zadowolona, z tym, że ja miałam duże szczęście bo rodziłam na dyżurze mojej pani ginekolog, która prowadziła mi ciąże, ona też pomagała mi urodzić i potem mnie szyła, położna przy porodzie była bardzo miła i dobrze wspominam poród ( z tym, że byłam tam jakieś 2h więc nie wiem jakby było gdybym była dłużej )
niestety położnictwo to jakaś tragedia, ja nie mam dużych wymagań i nie liczyłam na ukłony w moją stronę ( w końcu to szpital a nie hotel... ) ale takiego traktowania się nie spodziewałam :(:(
połowę położnych wywaliłabym na zbity pysk ! za to pediatrzy i lekarze całkiem w porządku, za nic nie płaciłam, co do tego co ze sobą zabrać - ciśnie mi się jedno słowo - WSZYSTKO ;) jedzenie obrzydliwe
zobacz wątek