Odpowiadasz na:

Re: poród na Zaspie

Moim zdaniem porod na Zaspie to nieporozumienie.
Pisze to jako ojciec bioracy udzial w porodzie rodzinnym - czyli z pozycji obserwatora.
Po pierwsze bardzo niemila, niczego nie... rozwiń

Moim zdaniem porod na Zaspie to nieporozumienie.
Pisze to jako ojciec bioracy udzial w porodzie rodzinnym - czyli z pozycji obserwatora.
Po pierwsze bardzo niemila, niczego nie wyjasniajaca (co jest obowiazkiem prawnym) obsluga medyczna.
Po drugiej godzinie porodu polozna dala mojej zonie domiesniowy zastrzyk przyspieszajacy porod oraz kroplowke z innym przyspieszaczem. Ani nie pytala sie o zgode ni nie poinformowala o tym co daje i dlaczego.
Z tego co dowiedzialem sie od prowadzacego ciaze ginekologa przy prawidlowo przebiegajacym i nie przedluzajacym sie porodzie nie ma potrzeby by podawac preparaty przyspieszajace porod, gdyz niepotrzebnie zwiekszaja bol u rodzacej.
Na Zaspie nie ma mozliwosci by dostac JAKIEKOLWIEK srodki przeciwbolowe - tj. mozna dostac paracetamol :-)
Z tego co wiem na Klinicznej jest darmowe znieczulenie zewnatrzoponowe (kiedys bylo odplatne).
Na Zaspie lezy sie w kilkuosobowych salach (zona lezala z 3 i 4 innymi kobietami). Choc nasza coreczka spala jak susel to zonie nie dawaly odpoczac inne dzieci, ktore nie zgrywaly por karmienia :-) z moja corka.
Jest jedna sala jednoosobowa, ale nie mozna z niej korzystac za odplata gdyz jest to sala dla pana ordynatora i lezala na niej "polecona" pani, ktora dostawala inne jedzenie od "zwyklych" kobiet.
Corka w 3 dobie dostala antybiotyk, gdyz "stwierdzono" u niej zakazenie paleczka ropy blekitnej. Byl to augmentin. Zarowno ginekolog jak i pediatra z ktorego teraz korzystamy zgodnie stwierdzili, ze to bez sensu gdyz ta bakteria jest odporna na ten srodek :-)
Pomimo mojej interwencji po porodzie jak i pozniej nie moge do dnia dzisiejszego dostac (porod 9 listopada 2009) wynikow badan potwierdzajacych wystepowanie takiej a nie innej bakterii u mojej corki.
Na sali poporodowej z zona czekalismy 3.5h zanim ktokolwiek sie nami zainteresowal. Chyba tylko dlatego ze byla to 1 w nocy i panie pielegniarki i polozne zwyczajnie sobie spaly.
Po mojej interwencji udalo sie o 4:45 przewiezc zone na oddzial.
Reasumujac, goraco NIE POLECAM porodu na Zaspie. Lepiej wybrac platny porod w Swissmedzie (~ 5kzl) lub bezplatny ale z tego co wiem w duzo lepszych warunkach (znieczulenie, jednoosobowe sale) porod na Klinicznej.

zobacz wątek
15 lat temu
~Zbylut

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry