Re: poród na Zaspie
Nie chodzi o strach i zapominanie. Chodzi o takie wypracowanie standardów, aby sytuacje opisywane nie zdarzały się.
W naszym przypadku pozostają jedynie skargi do NFZ i prokuratury...
rozwiń
Nie chodzi o strach i zapominanie. Chodzi o takie wypracowanie standardów, aby sytuacje opisywane nie zdarzały się.
W naszym przypadku pozostają jedynie skargi do NFZ i prokuratury jak coś naszemu maleństwu zrobią nie tak.
Bo tam pacjentem nikt się nie przejmuje, pomimo głupich hasełek na ścianach...
zobacz wątek