Re: poród z paciorkowcem (streptococcus agalactiae)
no i ja na zaspie rodziłam i po porodzie okazało się że mam paciorkowca. Co z resztą nie dziwne bo praktycznie cały oddział go miał a do tego ja badania przed porodem na paciorkowca robiłam i nic...
rozwiń
no i ja na zaspie rodziłam i po porodzie okazało się że mam paciorkowca. Co z resztą nie dziwne bo praktycznie cały oddział go miał a do tego ja badania przed porodem na paciorkowca robiłam i nic mi nie wyszło. Oczywiście dostaliśmy antybiotyki ja i mała ( co sie okazało potem że mała nie miała paciorkowca) no i 7 dni w szpitalu wyciete z zyciorysu. Nawet nie chce sobie przypominac bo to trauma dla mnie. I mogę sie założyc nie wiem o co że to zaspa gratisowo zaaplikowała mi to gowno a małą niepotrzebnie antybiotykiem potraktowano.
zobacz wątek