No to nie wiem czy jeszcze jest ale na domkach na Wzgórzu Mickiewicza była krawcowa oni robili przeróbki. Bo ja na ta koło tino nie mogę narzekać bo ostatnio mi kurtkę robiła dziurę sobie na...
rozwiń
No to nie wiem czy jeszcze jest ale na domkach na Wzgórzu Mickiewicza była krawcowa oni robili przeróbki. Bo ja na ta koło tino nie mogę narzekać bo ostatnio mi kurtkę robiła dziurę sobie na rękawie zrobiłam zrobiła mi idealnie biorąc kawałek materiału ze środka kurtki a myslalam ze kurtka do śmieci pójdzie. Nie wiem też czy na starym Chełmie nie było krawca.Aha na pawilonach jest krawcowa na piętrze.
zobacz wątek
