Widok
potrącony kot MISZEWKO
Poszukuje właściciela kota, którego znalazłam w Miszewku dni. 05.09.2016 na wysokości firm Kostbet i Eurometal. Prawdopodobnie to była kotka, dachowiec, pręgusek. Bardzo zadbany. Kot został przewieziony do schroniska Promyk. Tam uratowano mu życie. Jeżeli ktoś poszukuje kota lub też słyszał o tym bardzo proszę o kontakt.
Ludzie w blokach mają koty i jakoś im po osiedlu nie biegają, wiec chyba jednak się da.
Nie wymagaj jednak, że samochód jadący 90km/h zatrzyma się bo kot albo kuna albo jeż wbiegł na jezdnię (czasem pod z trawy wybiegnie w momencie, gdy już maska go zasłania).
Tak się po prostu dzieje, zwierzaki giną pod kołami. W naszej okolicy tygodniowo tyle, że bez sensu się użalać.
Nie wymagaj jednak, że samochód jadący 90km/h zatrzyma się bo kot albo kuna albo jeż wbiegł na jezdnię (czasem pod z trawy wybiegnie w momencie, gdy już maska go zasłania).
Tak się po prostu dzieje, zwierzaki giną pod kołami. W naszej okolicy tygodniowo tyle, że bez sensu się użalać.
Koty ludzi nieodpowiedzialnych i po prostu głupich a i owszem, może i biegają po osiedlach (natomiast nie wydaje mi się żeby to było normalne). Jak ktoś kupi kota za 1500 zł to raczej sobie nie pozwoli na to żeby ten latał po osiedlu, po Bóg wie jakich brudach i ryzykując, że zwierzak trafi pod koła. Tak samo ma się sytuacja z właścicielami kotów, którzy je kochają i o nie dbają. Dla mnie to oczywiste, że dla samego bezpieczeństwa zwierzaka nie powinno się go wypuszczać samego z domu. Ta sytuacja odnosi się również do psów swobodnie biegających po całym Baninie. To głupota i brak wyobraźni właścicieli, nie mówiąc o braku szacunku do sąsiadów, którym te zwierzątka załatwiają się do ogródków i na podjazdy (nie wińmy zwierząt, bo to dla nich normalne, ale właściciele powinni raczej dbać o to, żeby do takich sytuacji nie odchodziło).
W okolicach mamy nie tylko koty rasowe za 2 kola, ale też półdziko żyjące na wolności, dzięki którym nie mamy plagi myszy i szczurów, ale niektórym widać ciężko to przetłumaczyć. Te koty chodzą sobie własnymi ścieżkami i polują na gryzonie czym w konkretny sposób przysługują się lokalnej społeczności. Trzeba jedynie dbać o to aby ich populacja nie rozrosła się zbytnio.
Średnie IQ w Polsce to 99 więc takie wypowiedzi ludzi prostych jak kij od szczotki, to również nic dziwnego. Robisz średnią w dół jak Antek, prawda Aga, więc też musisz sobie z tym sama radzić. :) Również nic dziwnego że panuje znieczulica na głupotę, wszak to rzecz powszechna :) Stada dziko żyjących przygłupów jeżdżących 90 km/h po Pszennej, dla których normą jest nie zauważanie, że im kot pod samochód wpadł, gdyby wpadł trzylatek, to też by pewnie nie zauważyli, może niedługo dzieci pod kołami będą rzeczą tak powszechną że się przygłupy na to znieczulą, dobór naturalny. Za dziecko też się nie płaci 2 koła więc co tam.
Kot, jeż, ptak, sarna, wszystkiego co żyje żal, tylko przygłupy przechodzą obojętnie obok cierpienia zwierząt, tylko mentalne wsioki topią małe psy i koty. Umiejętność dostrzegania krzywdy zwierząt, to cecha ludzi inteligentnych, ale ktoś średnią polską seteczkę robi :) ile antek jest mocne 80 i ślepe koty łopatą zabijasz? Rzygam na takich ludzi, kto nie ma współczucia dla zwierząt sam nie zasługuje na współczucie w żadnym momencie swojego życia, nie zdziw się jak ci dzieciaki zafundują drewniany talerz na starość i wakacje w umieralni :)
Juz Ty sie o to nie martw kto mi talerz na starosc poda, albo wakacje za funduje. A rzygać to mozesz sobie sam w swoj talez. Tak jak ktos wyżej wspomniał takie zdarzenia sa nieniknione, i kierowca nawet moze nie wiedzieć że potracil kota. Co innego sarna. Wiec sie nie napinaj bo sie obrzygasz, albo spójrz na to z innej strony