Widok
kobiety z marsa,mezczyzni z ... polski
Ogólne dane
Pseudonim: podobno_przystojny_brunet (NIE WSZYSTKO ZLOTO CO ...)
Imię i nazwisko: Adam
Miejsce zamieszkania: Gdańsk
Wiek: 28 (rok urodzenia: 1974)
Płeć: mężczyzna
Orientacja seksualna: heteroseksualna
Związki aktualnie: wolny/a i szuka przyjaźni (SZUKAJ DALEJ ALE CHYBA NIE NA TEJ PLANECIE ...)
Nauka: ukończyłem/am studia (wykształcenie wyższe)
Kontakt ze mną
E-mail: bumbum@pf.pl
Komunikator Tlen.pl: brak Czym jest Tlen.pl?
Palenie: nie palę
Alkohol: piję w normalnych granicach
Moje zainteresowania
film
książki (literatura)
ekonomia
fantastyka (SZCZEGÓLNIE W DOBORZE PARTNERKI)
sport
* psychologia społeczna, NLP (ZERO WNIOSKÓW W KONTAKTACH MIEDZYLUDZKICH )
* muzyka, gitara
Lubię...
uczyć się nowych rzeczy (DUZA CZESTOTLIWOSC NAUKI NOWYCH PARTNEREK ) , zwalczać swoje kompleksy
spacery nad morzem, w górach, w lesie
błyskotliwe, inteligentne, piękne kobiety (CHYBA Z MARSA, BO TE Z ZIEMI OKAZUJE SIĘ ZE SĄ NIE DOSC DOBRE )
zachody Słońca przy zachmurzonym niebie
sport
Nie lubię...
nieszczerości, braku zaufania, chorobliwej zazdrości
ludzi zbyt mocno pewnych swej wartości
braku spontaniczności (TE UWAGI CHYBA SĄ WYSTARCZAJACO SPONTANICZNE)
dresiarstwa, głupoty, łysoli
gdy nie mam czasu na sen
Kilka słów o mnie
W opinii paru kobiet dość przystojny brunet.
Ale czy kobietom można wierzyć ? MÓJ NUMER GG: 4717539 (ale bywam tylko późnymi wieczorami najczęściej)
...czy ktokolwiek wierzy, że można tu znaleźć prawdziwą miłość? czy tylko inne smutne swą większą czy mniejszą samotnością osoby zbłąkane w tym świecie?
...czy ktoś jak ja wierzy, że znaleźć tu można tylko namiastkę tego czym jest prawdziwa walka o uczucie, poznawanie się, przyjaźń, pierwszy pocałunek, nieśmiałe banalne rozmowy o niczym, strach przed odrzuceniem, zazdrość...
(SKORO W TO NIE WIERZYSZ TO CZEGO TU SZUKASZ TAK NAPRAWDE?)
"So you can stick your little pins in that voodoo doll
- I'm very sorry, baby, doesn't look like me at all.
I'm standing by the window where the light is strong.
They don't let a woman kill you, not in the Tower of Song"
(L. Cohen)
Jak wyglądam
Brunet. 188. Piwne oczy. Wysportowany.
Wyglądam normalnie.
Ulubione tematy rozmów
1. zasadniczo brak tabu (może poza pewnymi intymnymi i bolesnymi sprawami ...na pierwszym i drugim spotkaniu ;-)
2. poza tym zwykle zadaję za dużo pytań o wszystko co dotyczy drugiej osoby
Duże i małe hobby
1. sport - fitness, siłownia (rzadziej ostatnio), basen
2. książki (w tym zwłaszcza fantastyczne - przeczytałem w weekend "Solaris" - naprawdę polecam, daje do myślenia...)
3. kino
4. góry (ale niestety tylko jak mam urlop)
5. nauka tańca towarzyskiego (cel do realizacji)
Szukam i wymagam od partnera
1. SZUKAM KOBIETY WYJĄTKOWEJ... atrakcyjnej, ładnej, kobiecej, inteligentnej, wrażliwej, sympatycznej dziewczyny, dla której znaczenie ma zaufanie i szczerość. Szukam kobiety energicznej, lubiącej być zaskakiwaną niespodziankami, otwartej, spontanicznej, lubiącej spędzanie czasu we dwoje, nawet bez widoku innych ludzi... jedynej w swoim rodzaju... (chyba mam zbyt duże wymagania, co?) ( A MOŻE ZBYT DUZO KINA SIĘ NAOGLADALO?)
2. uroda ma dla mnie znaczenie takie jak dla każdego faceta (przynajmniej jestem szczery!), ale życiowe doświadczenia uczą, że "nie wszystko złoto co..." - więc prócz urody naprawdę szukam u kobiet jakichś oznak myślenia o życiu i tym świecie, który nas otacza ;-))) (np. dobrze by było, gdyby wiedziała, że Dostojewski to nie nazwa wódki ;-)))) (...)
....a ostatnio zafascynował mnie fragment poezji Cohena...
yeah baby let's get married
we've been alone too long
let's be alone together
let's see if we're that strong
... ten fragment poniżej też wywarł na mnie olbrzymie wrażenie:
Everybody knows that you love me babe.
Everybody knows that you really do.
Everybody knows that you've been faithful, give or take a night or two.
Everybody knows you've been discreet, but there were so many people you just had to meet without your clothes.
And everybody knows.
czyż to nie jest piękne?
... i dlaczego pisze to w wymaganiach co do partnerki??? ;-))
... i czy wierzę w to, że można tu znaleźć....
Wolny czas spędzam na...
co to jest wolny czas? ja zapycham ten czas wypadami do kina, książkami, basenem, sportem... choć wolałbym częściej poświęcać wolny czas na przytulenie się pod ciepłym kocykiem z dziewczyną spełniającą oczekiwania (Z KTÓREGO FILMU ?)(patrz punkt wyżej) i wspólne poczytanie książki lub obejrzenie jakiegoś filmu...
Imprezy, koncerty i wyjścia do klubów
1. ...czasami... ale nie często... raczej rzadko
2. ...dyskoteka to raczej nie dla mnie ;-)))) widok stada nastolatków podrygujących w rytm rytmu (bo trudno nazwać muzyką jakiś tam hip-hop) raczej mnie dołuje niż pobudza - chyba wolę jednak taniec towarzyski (człowiek się starzeje czy co?) (ŚMIEM WATPIC )
3. lubie koncerty - zwłaszcza takie masowe - np. byłem na U2 i na Rogerze Watersie (to facio z Pink Floyd..)(A MY GLUPIE KOBIETY OCZYWIŚCIE NIE WIEMY KTO TO WATERS ...) - koncerty były bombowe!!!
O pracy
fascynująca - męcząca - wymagająca dyspozycyjności - odporności psychicznej - znajomości angielskiego - czasem wyjazdów - w dobrej firmie - ze świetnymi ludźmi (UCZACA BEZWZGLEDNOSCI WOBEC INNYCH Z DOSKONALYMI REZULTATAMI)
O szkole, studiach
były - zarządzanie na UG - poznałem Sopot - fajna sprawa - fajni ludzie - teraz już nie mam prawie z nikim kontaktu ;-))) - samo życie, co!?
Sport to dla mnie...
1. odstresowywacz, fajny sposób trzymania formy i spędzania czasu - od razu sie lepiej czuję
2. na sport potrzeba czasu... partnerko, która gdzies tam jesteś, zrozum, że facet potrzebuje czasu na to żeby się wyładowac na treningu i to wcale nie znaczy, że nie przepada za Twoim towarzystwem, albo mu się nudzi z Tobą ;-))))
Seks to dla mnie...
bardzo niezbędny element ;-)
związek platoniczny? hmmm... raczej nie dla mnie ;-))
przykro mi
Jakie są moje związki
różne - dotychczas nieudane gdy mi zależy ;-) - czy trafiam na nie te kobiety co trzeba??? ( A MOŻE TO W TOBIE BLAD ?)
;-))))
( LUBIMY ZLOSLIWOSC CO?)
Pseudonim: podobno_przystojny_brunet (NIE WSZYSTKO ZLOTO CO ...)
Imię i nazwisko: Adam
Miejsce zamieszkania: Gdańsk
Wiek: 28 (rok urodzenia: 1974)
Płeć: mężczyzna
Orientacja seksualna: heteroseksualna
Związki aktualnie: wolny/a i szuka przyjaźni (SZUKAJ DALEJ ALE CHYBA NIE NA TEJ PLANECIE ...)
Nauka: ukończyłem/am studia (wykształcenie wyższe)
Kontakt ze mną
E-mail: bumbum@pf.pl
Komunikator Tlen.pl: brak Czym jest Tlen.pl?
Palenie: nie palę
Alkohol: piję w normalnych granicach
Moje zainteresowania
film
książki (literatura)
ekonomia
fantastyka (SZCZEGÓLNIE W DOBORZE PARTNERKI)
sport
* psychologia społeczna, NLP (ZERO WNIOSKÓW W KONTAKTACH MIEDZYLUDZKICH )
* muzyka, gitara
Lubię...
uczyć się nowych rzeczy (DUZA CZESTOTLIWOSC NAUKI NOWYCH PARTNEREK ) , zwalczać swoje kompleksy
spacery nad morzem, w górach, w lesie
błyskotliwe, inteligentne, piękne kobiety (CHYBA Z MARSA, BO TE Z ZIEMI OKAZUJE SIĘ ZE SĄ NIE DOSC DOBRE )
zachody Słońca przy zachmurzonym niebie
sport
Nie lubię...
nieszczerości, braku zaufania, chorobliwej zazdrości
ludzi zbyt mocno pewnych swej wartości
braku spontaniczności (TE UWAGI CHYBA SĄ WYSTARCZAJACO SPONTANICZNE)
dresiarstwa, głupoty, łysoli
gdy nie mam czasu na sen
Kilka słów o mnie
W opinii paru kobiet dość przystojny brunet.
Ale czy kobietom można wierzyć ? MÓJ NUMER GG: 4717539 (ale bywam tylko późnymi wieczorami najczęściej)
...czy ktokolwiek wierzy, że można tu znaleźć prawdziwą miłość? czy tylko inne smutne swą większą czy mniejszą samotnością osoby zbłąkane w tym świecie?
...czy ktoś jak ja wierzy, że znaleźć tu można tylko namiastkę tego czym jest prawdziwa walka o uczucie, poznawanie się, przyjaźń, pierwszy pocałunek, nieśmiałe banalne rozmowy o niczym, strach przed odrzuceniem, zazdrość...
(SKORO W TO NIE WIERZYSZ TO CZEGO TU SZUKASZ TAK NAPRAWDE?)
"So you can stick your little pins in that voodoo doll
- I'm very sorry, baby, doesn't look like me at all.
I'm standing by the window where the light is strong.
They don't let a woman kill you, not in the Tower of Song"
(L. Cohen)
Jak wyglądam
Brunet. 188. Piwne oczy. Wysportowany.
Wyglądam normalnie.
Ulubione tematy rozmów
1. zasadniczo brak tabu (może poza pewnymi intymnymi i bolesnymi sprawami ...na pierwszym i drugim spotkaniu ;-)
2. poza tym zwykle zadaję za dużo pytań o wszystko co dotyczy drugiej osoby
Duże i małe hobby
1. sport - fitness, siłownia (rzadziej ostatnio), basen
2. książki (w tym zwłaszcza fantastyczne - przeczytałem w weekend "Solaris" - naprawdę polecam, daje do myślenia...)
3. kino
4. góry (ale niestety tylko jak mam urlop)
5. nauka tańca towarzyskiego (cel do realizacji)
Szukam i wymagam od partnera
1. SZUKAM KOBIETY WYJĄTKOWEJ... atrakcyjnej, ładnej, kobiecej, inteligentnej, wrażliwej, sympatycznej dziewczyny, dla której znaczenie ma zaufanie i szczerość. Szukam kobiety energicznej, lubiącej być zaskakiwaną niespodziankami, otwartej, spontanicznej, lubiącej spędzanie czasu we dwoje, nawet bez widoku innych ludzi... jedynej w swoim rodzaju... (chyba mam zbyt duże wymagania, co?) ( A MOŻE ZBYT DUZO KINA SIĘ NAOGLADALO?)
2. uroda ma dla mnie znaczenie takie jak dla każdego faceta (przynajmniej jestem szczery!), ale życiowe doświadczenia uczą, że "nie wszystko złoto co..." - więc prócz urody naprawdę szukam u kobiet jakichś oznak myślenia o życiu i tym świecie, który nas otacza ;-))) (np. dobrze by było, gdyby wiedziała, że Dostojewski to nie nazwa wódki ;-)))) (...)
....a ostatnio zafascynował mnie fragment poezji Cohena...
yeah baby let's get married
we've been alone too long
let's be alone together
let's see if we're that strong
... ten fragment poniżej też wywarł na mnie olbrzymie wrażenie:
Everybody knows that you love me babe.
Everybody knows that you really do.
Everybody knows that you've been faithful, give or take a night or two.
Everybody knows you've been discreet, but there were so many people you just had to meet without your clothes.
And everybody knows.
czyż to nie jest piękne?
... i dlaczego pisze to w wymaganiach co do partnerki??? ;-))
... i czy wierzę w to, że można tu znaleźć....
Wolny czas spędzam na...
co to jest wolny czas? ja zapycham ten czas wypadami do kina, książkami, basenem, sportem... choć wolałbym częściej poświęcać wolny czas na przytulenie się pod ciepłym kocykiem z dziewczyną spełniającą oczekiwania (Z KTÓREGO FILMU ?)(patrz punkt wyżej) i wspólne poczytanie książki lub obejrzenie jakiegoś filmu...
Imprezy, koncerty i wyjścia do klubów
1. ...czasami... ale nie często... raczej rzadko
2. ...dyskoteka to raczej nie dla mnie ;-)))) widok stada nastolatków podrygujących w rytm rytmu (bo trudno nazwać muzyką jakiś tam hip-hop) raczej mnie dołuje niż pobudza - chyba wolę jednak taniec towarzyski (człowiek się starzeje czy co?) (ŚMIEM WATPIC )
3. lubie koncerty - zwłaszcza takie masowe - np. byłem na U2 i na Rogerze Watersie (to facio z Pink Floyd..)(A MY GLUPIE KOBIETY OCZYWIŚCIE NIE WIEMY KTO TO WATERS ...) - koncerty były bombowe!!!
O pracy
fascynująca - męcząca - wymagająca dyspozycyjności - odporności psychicznej - znajomości angielskiego - czasem wyjazdów - w dobrej firmie - ze świetnymi ludźmi (UCZACA BEZWZGLEDNOSCI WOBEC INNYCH Z DOSKONALYMI REZULTATAMI)
O szkole, studiach
były - zarządzanie na UG - poznałem Sopot - fajna sprawa - fajni ludzie - teraz już nie mam prawie z nikim kontaktu ;-))) - samo życie, co!?
Sport to dla mnie...
1. odstresowywacz, fajny sposób trzymania formy i spędzania czasu - od razu sie lepiej czuję
2. na sport potrzeba czasu... partnerko, która gdzies tam jesteś, zrozum, że facet potrzebuje czasu na to żeby się wyładowac na treningu i to wcale nie znaczy, że nie przepada za Twoim towarzystwem, albo mu się nudzi z Tobą ;-))))
Seks to dla mnie...
bardzo niezbędny element ;-)
związek platoniczny? hmmm... raczej nie dla mnie ;-))
przykro mi
Jakie są moje związki
różne - dotychczas nieudane gdy mi zależy ;-) - czy trafiam na nie te kobiety co trzeba??? ( A MOŻE TO W TOBIE BLAD ?)
;-))))
( LUBIMY ZLOSLIWOSC CO?)
a tak w ogole to zauwazcie jeszcze jedno......nasz kolega nie lubi osob, ktore za bardzo wierza w swoja wartosc......ale czytajac to wszystko mozna wywnioskowac jedno- sam widzi w sobie ogromna wartosc i tak naprawde-chyba uwaza, ze jest najlepszy........no ale coz....zawsze widzi sie u kogos , a u siebie trudniej:)))
dorota napisał(a):
> No tak kolejny facet szuka idealu. Pora sie chyba obudzic ,taka
> kobieta ,ktorej szukasz nie istenieje.Ale powodzenia w
> kolejnych poszukiwaniach
> boshe faceci ...
Takie kobiety droga Dorotko istnieją i z jedną z nich jestem już 20 lat po ślubie ..
Możesz się już sama budzić zanim Twój facet Ci powie, że tacy jakich szukasz nie istnieją
> No tak kolejny facet szuka idealu. Pora sie chyba obudzic ,taka
> kobieta ,ktorej szukasz nie istenieje.Ale powodzenia w
> kolejnych poszukiwaniach
> boshe faceci ...
Takie kobiety droga Dorotko istnieją i z jedną z nich jestem już 20 lat po ślubie ..
Możesz się już sama budzić zanim Twój facet Ci powie, że tacy jakich szukasz nie istnieją
Jeżeli te zwykłe wartości budzą w Tobie jako "znawczyni kobiecych dusz" takie watpliwości, że określasz je mianem "ideału", wystawiasz tym jakieś świadectwo również sobie. A związki to też wzajemna indukcja. Otrzymasz tyle w zamian, co sama z siebie potrafisz wykrzesać. Nie oczekuj "księcia" jeżeli sama nie jesteś "księżniczką". To o Tobie. Czy już kogoś wyszukałaś czy nie.
A koledze z góry chciałem tylko rzec, że pary stwarzają się na wzajem. To nie sklep, że się idzie i wybiera gotowy towar. Nie ma nic bardziej podatnego na zmiany od drugiego człowieka. To wymaga troszkę pracy i finezji ale daje dużo satysfakcji .. obojgu
A koledze z góry chciałem tylko rzec, że pary stwarzają się na wzajem. To nie sklep, że się idzie i wybiera gotowy towar. Nie ma nic bardziej podatnego na zmiany od drugiego człowieka. To wymaga troszkę pracy i finezji ale daje dużo satysfakcji .. obojgu
...zgadzam się z Tobą w kwestii sklepu, szukującym dla mnie jest fakt, że można tak bezpardonowo wypisać kogo się szuka jak spodni z konretnego matriału a broń boże czego innego. Chyba nie podoba mi się sama idea takiego przedstawiania sprawy. Jak pasujesz do wszystkich punktów to się zgłoś a ja sobie wybiorę kto mi pasuje. W dodatku facet stawia sprawę jasno mówiąć że nie wierzy w znajomości internetowe. Pokręcone to i prawdę mówiąc zniechęcające. ale może ja jestem w mniejszości która tak sądzi.
Zgadzam sie z Toba Dorota... Najpierw pisze, ze szuka madrej pieknej inteligentnej i fantastycznej... a obawiam sie, ze takow ana taki anons zdecydowanie nie poleciala... Facetowi pomoc trzeba hehe - desperacja w jego glosie...
Tak na powaznie... Uwazam, ze internet jest doskonalym miejscem do poznawania nowych ludzi... Tak samo jak pub, dyskoteka... tylko ze dla bardziej niesmialych...
Ale z drugiej strony jak patrze na to co napisal autor, to pierwsze co mi sie narzuca... Bufon... Bufon bufoniasty niestety... I nie wiem czy takiego faceta bym chciala... Wole byc sama... Bo ja tam czasem lubie polezec w trawie brudna od kominka, grila i pachnaca woda z jeziora a nie perfumami za niewiadomoile... ech a i tak swiat jest piekny i wszystkiego naj w Nowym Roku:)
Tak na powaznie... Uwazam, ze internet jest doskonalym miejscem do poznawania nowych ludzi... Tak samo jak pub, dyskoteka... tylko ze dla bardziej niesmialych...
Ale z drugiej strony jak patrze na to co napisal autor, to pierwsze co mi sie narzuca... Bufon... Bufon bufoniasty niestety... I nie wiem czy takiego faceta bym chciala... Wole byc sama... Bo ja tam czasem lubie polezec w trawie brudna od kominka, grila i pachnaca woda z jeziora a nie perfumami za niewiadomoile... ech a i tak swiat jest piekny i wszystkiego naj w Nowym Roku:)
Dziewczyny, sorry, chore jestescie. Skad wyscie sie wziely z takimi pogladami??? Facet chce poznac dziewczyny, ma swoje preferencje i wlasnie tak nalezy odczytywac jego krotka charakterystyke poszukiwanej pratnerki. Nie widze w tym nic zlego! Czy lepiej byloby, gdyby facet siedzial z zalozonymi rekami i czekal, az gwiazdka z nieba mu spadnie? Samo nic sie nie zrobi! Chwalic, a nie ganic trzeba kreatywna postawe tego goscia!
Mniej demagogii, mniej obludy, a wiecej racjonalnego spojrzenia, bo w przeciwnym wypadku nam wszystkim grozi notoryczny kominek i grill;-)))
Mniej demagogii, mniej obludy, a wiecej racjonalnego spojrzenia, bo w przeciwnym wypadku nam wszystkim grozi notoryczny kominek i grill;-)))
hehe.
Mam nadzieje, ze isnieja tacy, co szukaja kogos do posiedzenia rowniez przed kominkiem, poplywania w jeziorze, czy wspolnym meczeniu sie na rowerze w trojmiejskich lasach... a nie tylko do pochwalenia sie przed kolegami... ale coz... bywa... No ale wykazal chlopak inicjatywe, co jak co, ale na pewno znajdzie... Pisze ze w zwiazki platoniczne nie wierzy, zatem wydaje mi sie ze zwiazek bedzie nie platoniczny od 1 momentu... (nie to zebym ja platonicznie hehe) polecam knajpe Kabaret... tam i ladne i zgrabne, jedna po polonistyce, to madra dodatkowo... sam miód... ech skrycie zazdroszcze...
Mam nadzieje, ze isnieja tacy, co szukaja kogos do posiedzenia rowniez przed kominkiem, poplywania w jeziorze, czy wspolnym meczeniu sie na rowerze w trojmiejskich lasach... a nie tylko do pochwalenia sie przed kolegami... ale coz... bywa... No ale wykazal chlopak inicjatywe, co jak co, ale na pewno znajdzie... Pisze ze w zwiazki platoniczne nie wierzy, zatem wydaje mi sie ze zwiazek bedzie nie platoniczny od 1 momentu... (nie to zebym ja platonicznie hehe) polecam knajpe Kabaret... tam i ladne i zgrabne, jedna po polonistyce, to madra dodatkowo... sam miód... ech skrycie zazdroszcze...
Cześć Adam:)
Twoje ogłoszenie brzmi bardzo interesująco, masz rację - przynajmniej jesteś szczery w oczekiwaniach. Swoją drogą jest czego zazdrościć - ja chyba nie umiałabym tak dokładnie opisać "mężczyzny mojego życia". Brunet, 188 cm, wiek odpowiedni... No cóż, mimo wszystko obawiam się, że zbyt mało z Twoich preferencji "odhaczyłam", żeby się w ogóle wypowiadać, ale skoro obowiązuje wolność słowa to dorzucę swoje 3 grosze:-) Studiowaliśmy w tym samym czasie w budynkach oddalonych od siebie o kilka metrów. Ciekawa jestem, czy kiedyś "wpadłam" gdzieś na Ciebie, a jeśli tak, to co sobie pomyślałam...
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkich, którzy też wtrącili swoje grosze do tej dyskusji. Trzymajcie się ciepło w ten zimowy czas:-)
Twoje ogłoszenie brzmi bardzo interesująco, masz rację - przynajmniej jesteś szczery w oczekiwaniach. Swoją drogą jest czego zazdrościć - ja chyba nie umiałabym tak dokładnie opisać "mężczyzny mojego życia". Brunet, 188 cm, wiek odpowiedni... No cóż, mimo wszystko obawiam się, że zbyt mało z Twoich preferencji "odhaczyłam", żeby się w ogóle wypowiadać, ale skoro obowiązuje wolność słowa to dorzucę swoje 3 grosze:-) Studiowaliśmy w tym samym czasie w budynkach oddalonych od siebie o kilka metrów. Ciekawa jestem, czy kiedyś "wpadłam" gdzieś na Ciebie, a jeśli tak, to co sobie pomyślałam...
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkich, którzy też wtrącili swoje grosze do tej dyskusji. Trzymajcie się ciepło w ten zimowy czas:-)