Re: późne zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną
Nie wszyscy bezrobotni siedzą w domach i czakają na telefon z konkretnej firmy. Często bywa tak, że bezrobotny jest umówiony na rozmowę w terminie, który proponuje mu inny pracodawca i niestety...
rozwiń
Nie wszyscy bezrobotni siedzą w domach i czakają na telefon z konkretnej firmy. Często bywa tak, że bezrobotny jest umówiony na rozmowę w terminie, który proponuje mu inny pracodawca i niestety wówczas nie może "olac" tego pierwszego i iść na rozmowę do drugiego. Pracodawcy chcą, by kandydaci byli uczciwi i w porządku w stosunku do nich, więc sami również powinni tacy być.
zobacz wątek