Widok
Warunki są takie, że wykonuje się wszystkie prace, w zależności od tego gdzie potrzebują na daną chwilę, czy na wykładanie towaru, czy na kasę itp.Przy wykładaniu jest coś takiego, że trzeba robić to bardzo szybko, dlatego że są to małe sklepy i nie mogą mieć zawalone paletami, bo jest ciasno i ludzie nie mają jak przejść. Na początku robią Ci szkolenie na kasę, minusem w pracy na kasach w biedronce jest to,że nie ma płatności kartami, tylko gotówka oraz to,że jest kiepsko z drobnymi(ale to może w zależności od sklepu). Kiedyś przyjmowali tam ludzi przez agencje pracy, jak się ktoś sprawdził to podpisywali umowę, a teraz nie wiem, chyba trzeba bezpośrednio do biedronki iść. Stawka około 1500zł.
Nie wiem jakie są warunki pracy w Biedronce. Wiem natomiast, że niezależnie od tego czy pracuje się w Biedronce, Lidlu, czy za biurkiem pracować trzeba!
Co do samej Biedronki. Od ok. 2 lat robię bardzo często zakupy w jednej osiedlowej Biedronce. Przez ten okres są cały czas ci sami, uśmiechnięci ludzie (w większości młodzi, choć zdarzają się osoby w średnim wieku). Widać, że są zgrani. Owszem, pracują ciężko, ale skoro wytrzymują tak koło 2 lat (czy nawet ponad 2) to znaczy, że nie jest tam tak źle.
Co do samej Biedronki. Od ok. 2 lat robię bardzo często zakupy w jednej osiedlowej Biedronce. Przez ten okres są cały czas ci sami, uśmiechnięci ludzie (w większości młodzi, choć zdarzają się osoby w średnim wieku). Widać, że są zgrani. Owszem, pracują ciężko, ale skoro wytrzymują tak koło 2 lat (czy nawet ponad 2) to znaczy, że nie jest tam tak źle.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Dużo zależy od sklepu w którym pracujesz. są sklepy w których te 1300 złotych/mc które tam płacą uważam za uczciwe pieniądze, a za pracę w niektórych 2000 to za mało. generalnie jest to praca dla ludzi którzy mają przysłowiowy nóż na gardle i każdy kto miał jakąkolwiek możliwość zmiany pracy robił to od razu.