Re: praca na taxi
przestaję stosować sarkazm bo mało kto na tym forum go rozumie i zaczyna się "hejtowanie" ;/ ok ale krok po kroku
po 1. to że sobie nieźle dorobisz w weekendy na taxie było właśnie...
rozwiń
przestaję stosować sarkazm bo mało kto na tym forum go rozumie i zaczyna się "hejtowanie" ;/ ok ale krok po kroku
po 1. to że sobie nieźle dorobisz w weekendy na taxie było właśnie sarkazmem odnoście opisanej wyżej sytuacji
po 2. taki numer wywinął mojemu znajomemu taksówkarz z komfortu, nie wiem czy dalej pracuje
po 3. my jesteśmy młodymi ludźmi, studentami i walimy taxą bo nas stać co nie daje nikomu prawa opierdzielić nas z naszej kasy ;)
ogólnie znajomy był tym poszkodowanym ;) taksówkarz, z komfortu, miał go wysadzić pod klatką za co zostało mu już z góry zapłacone (my wysiadaliśmy wcześniej) a co później się stało to macie opisane wyżej.
Ogólnie sprawę kumpel załatwił z prezesem komfortu, kasę dostał z powrotem ale tylko część, którą wyciągnął od niego ten taksówkarz, w portfelu miał ponad 100zł, których już nie odzyskał. mówiłem żeby nie darował gnojowi i poszedł na policje ale nie chciało mu się bawić o takie pieniądze a szkoda bo złodziejstwa i polaków nienawidzę ;)
zobacz wątek