Re: praca
Prawda jest taka - że znalezienie:
1) faktycznie pracy chałupniczej
2) uczciwej oferty - bez wyciągania kasy za materiały próbne, znaczki, wysyłki itd.
graniczy z cudem......
rozwiń
Prawda jest taka - że znalezienie:
1) faktycznie pracy chałupniczej
2) uczciwej oferty - bez wyciągania kasy za materiały próbne, znaczki, wysyłki itd.
graniczy z cudem...
z reguły albo naciągacze albo marketingi (Avon, Oriflame, FM i cała masa innych)
kiedyś zrobiłam próbną serię toreb papierowych dla firmy Torbacz z Gdańska :P ofertę miałam przez znajomą, która zajmowała się robieniem toreb dla różnych firm :)
cóż... ona była wprawiona i szybko jej to szło... dodatkowo każdy znajomy, sąsiadka itp. kto do niej przychodził - był już wyszkolony i jej pomagali :P
ja pamiętam, że zarobiłam całe 40 zł ;) nie licząc kosztów dojazdów do firmy ;)
stwierdziłam, że to nie dla mnie i dałam sobie spokój :)
mojej Mamy koleżanka kilka lat temu zarabiała sobie robiąc w domu naszyjniki :) z korali (zanim stało się to modne jako zajęcie pojedynczych prywatnych osób)
i wiem że za 1 naszyjnik miała wtedy kilka-20kilku zł :)
zobacz wątek