Widok
To czy "zakleja" czy też nie i czy stosować proszek czy też płyn do prania to różne źródła różnie podają. Nawet w specjalistycznych wydawałoby się sklepach co fachowiec to inne ma zdanie na ten temat :/ Z własnych obserwacji widzę że do zwykłych ubrań to zdecydowanie lepszy jest płyn do prania niż proszek. Jeśli chodzi o odzież techniczną - zwłaszcza drogie WS itp. (poza bielizną oczywiście ;) to najlepiej ograniczyć jej pranie do minimum a jak już prać to w płynach do tego przeznaczonych np. Toko Textile Wash. Kurtki wszak po każdym użyciu prać nie trzeba a spodnie można kupić bez "pampersa" i prać same dokupione bokserki. Każdy ciuch typu WS ma ponadto fabryczny impregnat który po praniu w większym lub mniejszym stopniu "znika" - co objawia się najczęściej coraz słabszą odpornością na wodę - wtedy zastosować można np. Toko Textile Proof... itd., itp. ;)
na złodzieju czapka GORE ;)
na złodzieju czapka GORE ;)
Prać normalnie Windstoper to nie Gore Tex. Nie martwic się o zapchanie membrany. Technika prania, ma większy wpływ na materiał zewnętrzny niż na samą membranę która jest w środku. Temparatura prania 30 st, chociaż samej membranie i wyższe nie zaszkodzą.
Trochę delikatniejsze są Windstopery SoftShelowe tzw bezmebranowe (rzadko stosowane przez firmy szyjące ciuchy rowerowe, dodatkowy napis na metce windstoperowej)Te właśnie mają powłokę zewnętrzną DWR, która ma utrudniać wsiąkanie wody w głąb materiału wierzchniego poprzez perlenie kropli wody. Jednak ta powłoka jest łatwa do odtworzenia za pomocą specjalnych impregnatów.
Trochę delikatniejsze są Windstopery SoftShelowe tzw bezmebranowe (rzadko stosowane przez firmy szyjące ciuchy rowerowe, dodatkowy napis na metce windstoperowej)Te właśnie mają powłokę zewnętrzną DWR, która ma utrudniać wsiąkanie wody w głąb materiału wierzchniego poprzez perlenie kropli wody. Jednak ta powłoka jest łatwa do odtworzenia za pomocą specjalnych impregnatów.