Kasłając, kapustą i straconym czasem należącym do przeszłości
Jak zmarnowałem rok?
Ciekawe, kiedy uciekł
Jeśli jeszcze się nie skończył
A już mam wrażenie, że
Czasu nikt nie zwróci!
Nawet, mega skacowany paw
Nie odda...
rozwiń
Jak zmarnowałem rok?
Ciekawe, kiedy uciekł
Jeśli jeszcze się nie skończył
A już mam wrażenie, że
Czasu nikt nie zwróci!
Nawet, mega skacowany paw
Nie odda przyjemności, które mnie ominęły
Pobudka, żyć trzeba
Nudą zawiewa, ale
Nawet najłatwiej zarobiona kasa
Dziś wydawać by się mogło
Szczęście Ci daje
Jednak, co z przyszłością
Chyba, że to już trwała żyła
Spodziewaj się, że nie tylko ja
Głód nowości się odezwę
Musisz coś zmienić
Musisz odkrztusić przeszłość
Musisz
Głęboki oddech wziąć i zmienić
Buty na wygodniejsze
Bo to ja głód nowości, właśnie się odzywam
I do walki Cię wyzywam
Nie chwal się jednak, demonstruj
Bym idąc z opuszczoną głową
Miejskimi chodnikami, skąpanymi w deszczu
Poczuł, że do uśmiechu przyczynił się
Wyczyn nowości.
Aż strzeliły mi w dłoniach kości.
Chyba z radości
Bo czas na nowości!
zobacz wątek