Re: przedluzanie wlosow - gdzie? ile?
wiem, zę wszytko trzeba doświadczyć najpierw na sobie, bo wychodzimy z założenia, że każdy jest inny i może ze mną będzie inaczej, ale... ja również mam dosyć cienkie włosy, takie naprawdę...
rozwiń
wiem, zę wszytko trzeba doświadczyć najpierw na sobie, bo wychodzimy z założenia, że każdy jest inny i może ze mną będzie inaczej, ale... ja również mam dosyć cienkie włosy, takie naprawdę nieszczególne i zdecydowałam się na przedłużanie we Wrzeszczu u P. Świniarskiego... pomijając koszt, który był olbrzymi, to włosy, które były zrobione najlepszą techniką, naturalne, perfekcyjne, przyprawiały mnie o szał... wyczesywały się, szybko wyglądały nieestetycznie, widać było różnicę między moimi a doczepianymi, długo by opowiadać... po roku zdecydowałam się zdjąć i szok! miałam wrażenie, że jestem łysa... moje włosy zostały mocno zniszczone poprzez doczepianie tamtych... więc postanowiłam już nie przedłużać, ale po prostu zagęścić moje włosy niewielką ilością pasemek dodatkowych... wytrzymałam z nimi jeszcze tydzień i kazałam mojemu facetowi zdjąć je w domu... nie polecam - ta operacja zniszczy mocno Twoje włosy (jak akryl paznokcie - choć sama oczywiście posiadam od wielu lat...)... ale jak wspomniałam, lubimy doświadczać wszystkiego na sobie, żyjemy przez poznawanie...
zobacz wątek