Widok

przejście dla pieszych, Płk. Dąbka, na wysokości pętli Maciejewicza

Motoryzacja Obłuże Temat dostępny też na forum:
Szanowni kierowcy! Noga z gazu! Około miesiąc temu doszło tu do potrącenia pieszego, a dziś o mało co, nie doszło by do podobnej tragedii. Czasami warto spojrzeć na znaki, nie bez powodu przed wiaduktem stoi ograniczenie prędkości do 40 km/h i zakaz wyprzedzania, nie wspominając już o znaku informującym o przejściu dla pieszych!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kto dzisiaj przestrzega przepisów ? Teraz każdy robi co chce,a ludzie dziczeją.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

bo przez przejście dla pieszych idzie się szybko

a do tego nie włazi się samochodowi pod koła. A jak się nie podoba to zawsze można jechać do dzikszego kraju - np.: Włochy. Tam nawet czerwone światło oznacza tylko sugestię zatrzymania się.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
jedz do stanów tam nawet jeżeli zbliżasz się do przejścia to samochody zatrzymują się w europie zach. podobnie na Bahamach choć to wyspa i wiocha kierowcy co do pieszych zachowują się z ogromną kulturą w rosji niestety bywa inaczej czy ty tam zdawałeś prawko ja jestem kierowcą od 15 lat i staram się kultularnie zachowywa na drodze
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
człowieku nie wiesz co piszesz, wyjedź na zachód i naucz się kultury pieszego!
Wypadek był straszny,
wszystkie samochody się zatrzymały, ale tradycyjnie jeden się spieszył, ominął zatrzymane i ful...noga na gaz......
no coments
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pieszych powinno się edukować ! Mi wszedł pod maskę jak ruszałem 5km/h i jeszcze miał pretensje, choć był 10 metrów za pasami i wbiegł na ulicę ( pijany zresztą ). Jeżdżę sporo. Na ulicach pełno osób u branych na szaro lub czarno w kapturach. To wyraz bezmyślności. Należy uczyć, poprawić infrastrukturę drogową i wtedy przyjdą efekty ! Dziś wszystko zwala się na kierowców.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
To jest dosyć specyficzne przejście.
Jest na łuku drogi. Część jest niedoświetlona od jednej strony.
Jest bardzo długie - gdyby pasy ruchu były wydzielone a nie są to by zajmowały jakieś 3 albo 4 pasma drogi! A jest 1 etapowe!
Często jak zatrzymywałam się w celu przepuszczenia pieszego który był de facto już na środku drogi, wiele rozpędzonych aut nie wiadomo dlaczego nie zatrzymywały się! tylko wyprzedzało stojące auto lewą lub prawą stroną cudem omijając przechodnia! Ile razy można tłumaczyć kierowcom że pieszy będący na przejściu ma pierwszeństwo? A nawet nie wszyscy kierowcy wiedzą że pieszy jeśli nie ma w promieniu 150-200m oznakowanego przejścia dla pieszych ma prawo przejść w dowolnym miejscu jezdnię. I tragedia murowana
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nigdy nie mogłabym żyć ze świadomością że zabiłam niewinną osobę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Naprawdę drodzy koledzy kierowcy znaki są po coś postawione - fakt że czasem na wyrost, ale znak jest niezależnie od warunków atmosferycznych a warunki są zmienne a znaki nie. Dlatego tak wiele zależy od rozwagi i inteligencji kierowcy! Od jego umiejętności przewidywania skutków i dostosowania się lub nie do przepisów. Pamiętać należy że nie wszyscy przechodnie są trzeźwi, a większość nie ma prawa jazdy i nawet nie wie że kierowca może go nie widzieć! Albo ślepo-głuche babcie i dziady co ledwo drogę widzą. Będąc kierowcą należy pamiętać że wsiadając do samochodu stają się odpowiedzialni nie tylko za swoje życie ale także za życie innych uczestników drogi: za pasażerów bez pasów,za przeładowane i bezwładne na oblodzonej drodze swoje pojazdy, za nieświadomych i bezmyślnych przechodniów. bo kierowca ma hamulec, ma swoje pasy, ma poduszki powietrzne-ma szanse przeżyć a jaką ma ochronę pieszy/rowerzysta?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podczas mojego egzaminu na prawko w 99r. jadąc od Węglowej w kierunku Skweru zatrzymywałem się na każdym przejściu dla pieszych, które mijałem - przy Cepelii przed przystankiem egzaminator powiedział: "jeśli będziemy się zatrzymywali na każdym przejściu to nigdy egzaminu nie skończymy..." - dlaczego o tym pisze?
Każdy kierowca jest też pieszym od czasu do czasu - musi gdzieś przejść jednak pieszy, który nie ma prawo jazdy lub ma a nie jeździ od dłuższego czasu nie zdaje sobie sprawy z czegoś sprawy:
Co łatwiej zatrzymać pojazd poruszający się czy własne ciało ruszające z krawężnika?
Takie myślenie przenika dopiero do mózgu gdy uzyska się zawodowe prawo jazdy kat."C" i prowadziło się kiedyś ciężarówkę...
Jeśli na przejściach tego typu jak na wysokości przystanków Maciejewicza przed wiaduktem ma być bezpieczniej - żaden pieszy bez wyjątku nie może wbiegać na przejście, ścinać, wyskakiwać zza autobusu, pełznąć na nim jak żółw lub wymuszać zatrzymania się pojazdów tzn wtargnąć na ulicę ze względu na taką możliwość (bardzo szeroka jezdnia) bo jeden kierowca może zareagować jak zdający prawo jazdy kursant i się zatrzymać a drugi może uznać, że zatrzymując się przy takich gagatkach nigdzie nie dojedzie nigdzie lub wprowadzi zagrożenie, bo za nim jadące pojazdy jadą zbyt agresywnie... (pewnie tu będzie wiele niejasności wśród czytelników, ale zakładam w tym momencie, że kierowcy to zrozumieją).
Nie raz pokonywałem to przejście wracając ze szkoły na autobus (2 przystanki wracałem) i choć wtedy ruch był zdecydowanie mniejszy i brak było wyraźnego oznakowania poziomego to znam grzeszki pieszych w tym miejscu. Wiem też jak to wygląda z perspektywy kierowcy zawodowego: zachowania pieszych w tym miejscu przypominają mi główne rondo w Lęborku gdzie pieszy chodzą sobie jak święte krowy a Lębork jest przez nich zakorkowany od wczesnych godzin popołudniowych. Większość kierowców GLE grzecznie przepuszcza pieszych, którzy tworzą niekończący się sznur - jak ma wtedy odbywać się płynny ruch pojazdów?
Drodzy pieszy: na przejściu nie wolno się zatrzymywać, biegać i należy być pewnym możliwości bezpiecznego, energicznego przejścia - nie SPACERKU!! Przechodzicie przez jezdnię, po której poruszają się auta mniejsze, większe z lepszymi lub gorszymi hamulcami, lepszymi lub gorszymi oponami jak i lepszymi i gorszymi kierowcami (w domyśle mam tu reakcje na znaki pionowe znajdujące się w tych okolicach) - ale Was też obowiązuje ograniczone zaufanie...a spieszy się teraz każdemu Polakowi czy jedzie busem czy autem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
tam dopiero zacznie sie kongo ja oddadzą galerię do uzytku,murowane że mało kto przejdzie bezpiecznie,debile jadacy od strony pogórza nie widzą że jest tam ograniczenie do 40 km/h ,jedyne rozwiazanie to postawic od razu za mostem fotoradar
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
22.11.2011 o godzinie 17:00, w Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej im. Komuny Paryskiej w Gdyni przy ul. Podgórskiej 14 odbędzie się zebranie z mieszkańcami Obłuża w sprawie przejścia dla pieszych na ul. Płk. Dąbka na wysokości pętli Maciejewicza. Kto ma coś do powiedzenia (powyżej widać, że nie wszyscy uważają to przejście za niebezpieczne) niech przyjdzie i się wypowie na głos.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Na drogach Trójmiasta

Myjnia bezdotykowa - możliwość mycia ręcznego (3 odpowiedzi)

Dzień dobry! Gdzie w Gdańsku można na spokojnie umyć auto ręcznie (na dwa wiadra) na myjni...

do góry