Re: przewóz rowerów w SKM w wersji duńskiej
łee, cantilevery może się ustawia długo, ale raz ustawionych w mieszczuchu nie trzeba będzie się tykać latami (wiem, bo mam ;-p). Zresztą przy odrobinie wprawy, ustawianie "markowych" canti nie...
rozwiń
łee, cantilevery może się ustawia długo, ale raz ustawionych w mieszczuchu nie trzeba będzie się tykać latami (wiem, bo mam ;-p). Zresztą przy odrobinie wprawy, ustawianie "markowych" canti nie jest takie trudne (choć nie da się ukryć, że to większe wyzwanie niż V czy hydrauliczne tarcze)
A jedyny słuszny komuterski hamul to i tak torpedo!
_Sprawdzone_ tarcze są rzeczywiście wygodne i skuteczne. Ale rower "miejski" generalnie ma być tani w zakupie i użytkowaniu. Przyzwoite tarcze niestety tego warunku nie spełniają - drogi zakup, drogie klocki, raczej nie da się ich bez wymiany uszczelek i tłoczków używać latami (jak niewyżyłowanych canti czy v).
No i hamulce tarczowe potrafią często wyć okrutnie, zwłaszcza przy lekkiej wilgoci.
pozdr
zobacz wątek