Re: psy na plaży
Się tak nie podniecaj facet bo ci żyłka pęknie. Za PRL-u choć był to gówniany okres jakoś nie pamiętam żebym miał takie myśli jak wdepnąłem w gówno na trawniku. Nigdy tez nie pamiętam żeby ktoś...
rozwiń
Się tak nie podniecaj facet bo ci żyłka pęknie. Za PRL-u choć był to gówniany okres jakoś nie pamiętam żebym miał takie myśli jak wdepnąłem w gówno na trawniku. Nigdy tez nie pamiętam żeby ktoś robił z tego tytułu jakieś szopki. Teraz robu się wszystko by zedrzeć z człowieka, który ma pupila, szufelki, woreczki, specjalne pojemniki na psie gówno sa juz nawet. A za czyje to pieniądze, sieroto? A jak Ci się podoba czyjeś oczywiste hamstwo gdy pies sika Ci pod bokiem na plazy to nie dzwoń na policję jak ostatnia ofiara tylko podejdź do faceta i asm nalej mu obok. I nie denerwuj się tak ;)
zobacz wątek