Odpowiadasz na:

Re: pytanie ws. prawa pracy

Dzięki wielkie za odpowiedzi.

ZUS na pewno był odprowadzany. Gdyby dało radę polubownie, to sam by się nie pchał w problemy, bo i po co. Dziś miały być kolejne rozmowy w temacie... rozwiń

Dzięki wielkie za odpowiedzi.

ZUS na pewno był odprowadzany. Gdyby dało radę polubownie, to sam by się nie pchał w problemy, bo i po co. Dziś miały być kolejne rozmowy w temacie porozumienia.

I niby relacje mieli kumplowske, żeby ograniczyć koszty na papierze było 1/2 etatu, a gros rzeczy robił w domu, zawsze był pod komórką w weekendy, w nocy. Za te dodatkowe godziny płacone nie było pomimo odwiecznych obietnic, że dadzą kasę.

Rozumiem pracodawcę, że trzyma się miesięcznego okresu wypowiedzenia. Pracownik nie chce z dnia na dzień odejść, bo chce dokończyć to co zaczął. Jedynie zależy mu na skróceniu okresu wypowiedzenia do 2 tygodni, no ale ... pracodawca udaje wielce urażonego i dogadać się nie chce. WIęc i pracownik szuka czegoś na swoją obronę.

Pracodawca do praworządnych nie należy, ma wiele za skórą, wie że wynagrodzenie dawał kiepskie, bo na wieść o chęci odejścia nagle podniósł stawkę o 300% !

zobacz wątek
12 lat temu
~Skowroniasta

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry