Re: randki
Ejj, to dlaczego ja jestem sam?:P
Ja bym powiedział że jednak ten samochód (o ile dobry) działa bardziej na kobiety niż wiele innych rzeczy;)
Nawet ta pewność siebie i...
rozwiń
Ejj, to dlaczego ja jestem sam?:P
Ja bym powiedział że jednak ten samochód (o ile dobry) działa bardziej na kobiety niż wiele innych rzeczy;)
Nawet ta pewność siebie i zadziorne poczucie humoru na dłuższą metę mają gorsze wyniki. Tak można uwieść kobietę i zaciągnąć ją do łózka, ale po czasie zaleta może się zmienić w wadę;)
A samochód to samochód, zmienić go można tylko na lepszy;p
Oczywiście kobiety nie lubią się do tego przyznawać, bo to taki materializm, a randki czy związek przypomina wtedy prostytucję, ale to są prawa natury, biologia.
Kobieta instynktownie szuka samca który zapewni byt jej i jej potomstwu, zwłaszcza w okresie ciąży i odchowywania młodych (co w przypadku naszego gatunku zajmuje dużo czasu). Podobnie robią zwierzęta.
Zatem naturalną rzeczą jest, że kobieta wybiera samca który dysponuje walorami dającymi jej przekonanie o tym, że ten konkretny może jej dać to czego chce.
Dawniej chodziło o siłę samca, jak był zdrowy, dobrze zbudowany, groźny i potrafił polować to był wartościową partią.
Dzisiaj tą zdolność polowania można ocenić między innymi po samochodzie.
Nie brzmi to ładnie, ale jak to powiedział jurek ostatnio, prawda nie jest ładna, jest za to bolesna.
Czas zatem zamienić akwarium na atrybuty świadczące o większej dominacji w stadzie.
Lub zrezygnować ze swoich "instynktów" i znaleźć sobie odpowiednio brzydką dziewczynę.
Jest jeszcze trzecie wyjście, ale nie dla Ciebie:)
zobacz wątek
14 lat temu
Antyspołeczny