Re: randkowy problem
Nie mam zwyczaju zapraszać na drugą kawę kogoś, kto znika w toalecie przed przyjściem kelnera :)
A jeśli to spotkanie w interesach, to mnie nie zobowiązuje nic do płacenia za kogoś, nawet...
rozwiń
Nie mam zwyczaju zapraszać na drugą kawę kogoś, kto znika w toalecie przed przyjściem kelnera :)
A jeśli to spotkanie w interesach, to mnie nie zobowiązuje nic do płacenia za kogoś, nawet jeśli to kobieta.
Finansowo to sobie mozna być przygotowanym i co z tego? Potem chcesz zaprosić kogoś innego i nie masz pewności, czy ona chce się tylko kawy napić, czy rzeczywiście poznać.
Zdecydowanie bardziej wolę się teraz spotkać na spacer a kawiarnie zaplanować na kolejne spotkanie. Problem rozwiązany.
zobacz wątek