Widok

reebok sklep Kaja

omijajcie sklep reebok w fashion house na Szadólkach.Zakupilem tam buty sportowe,tylko i wylacznie uzywalem ich na silownii.Jakosci tych butow byla tak slaba ,ze p paru miesiacach sie rozkleily.Ten ,,profesionalny,,sklep ,nie uwzglednil ewidentnej reklamacji.Pzyznal mi nawet racje sam sprzedawca tego sklepu,na natomiast jajoglowi zza biurek tego sklepu,handlujacy tak renomowana marka jak Reebok powiedzieli ze wina lezy po mojej stronie.Sumujac ostrzegam wszystkich przed zakupami w tym lichym sklepem,mnie osobiscie zniechęcili do marki reebok.Omijajcie ten sklep z daleka oszczedzicie sobie nerwów i gotówki.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kupiem w tym sklepie buty w których chodziłem 1,5 miesiąca i pękły w miejscu gdzie zginają się palce.Reklamacja z wynikiem negatywnym z oczywiście z mojej winy bo but przemoczony i zle konserwowany :) najlepiej kupić i do szafy...
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystko się zgadza,ponieważ sam na własnej skórze wczoraj dołączyłem do grona niezadowolonych klientów sklepu KAJA SP.J. (Fashion House Outlet Centre ul.Przywidzka 8 80-180 Gdańsk).
Ja zakupiłem około roku temu obuwie stricte przeznaczone do biegania.Po okazjonalnym użytkowaniu butów zaczęło przecierać się na zapiętku (tylko prawy but) i po zgłoszeniu reklamacji ,sklep rozpatrzył negatywnie.
Co lepsze,dostarczono paier/opinię specjalisty ds.obuwia i reklamacji (niejakiego) Daniela Dziubińskiego (którego ni jak nie mogę znaleźć w internecie),mianowicie:
"Po przeprowadzeniu badania organoleptycznego stwierdzam wytarcie futrówki zapiętkowej w prawej półparze.Uważam,iż w/w uszkodzenie ma charakter mechaniczny (tarcie) i powstało na skutek wzuwania i wyzuwania obuwia bez pełnego rozsznurowania,jak również poprzez użytkowanie obuwia przy trwałym i luźnym wiązaniu przez co stopa swobodnie sie przemieszczajac wewnątrz obuwia uszkadzała materiał wewnętrzny"....

Widać,że "znawca" widział jak wzuwałem bez rozwiązywania obuwia,lecz nie do końca mocno zawiązanego......

Szkoda gadać,buty do biegania winny być uszyte/zrobione z mocniejszych materiałów,ale co tu wymagać jak wszystko w chinach za półdarmo robią,bo liczą się tylko zyski....i nie ma zwrotów/wymian/napraw......

Ciekawe co na to sąd konsumencki?!

Zdecydowanie nie polecam tego sklepu i innych prowadzonych prze tą spółkę.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2
Podobna sytuacja u mnie :) Buty po miesiącu zaczęły odklejać się od podeszwy... i tak z nimi latałem do sklepu na reklamację, 5 razy chciałem wymiany na nowe lub zwrotu gotówki, a oni je sklejaaali i sklejaaaaaali... wytrzymywały tydzień i znów to samo ;) Pan "Daniel Dudziński" istnieje tylko na pieczątce, którą wystawiają w tym sklepie. I klasycznie Pan Daniel przeprowadzał badania ORGANOLEPTYCZNE (?! NA OBUWIU?!). OMIJAJCIE TEN SKLEP SZEROKIM ŁUKIEM!
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2
Również nie polecam tego sklepu.
Zakupiłem obuwie w lipcu,a w listopadzie zawiozłem do reklamacji.
Jakie było moje zdziwienie gdy przeczytałem odpowiedz.
Napisali że żle wiązałem obuwie.Oddałem sprawę do rzecznika do spraw konsumenckich.Nie chcieli sądu ,więc poprosili o ponowne dostarczenie obuwia do reklamacji.Dostarczyłem,w odpowiedzi telefonicznej ze sklepu wiem że nie uznano reklamacji.Jutro jadę do Gdańska i odbiorę obuwie ze sklepu.Oddaję sprawę do sądu.Obuwie tej marki nie powinno się rozwalać po kilku miesiącach.Poinformuję Was o wynikach.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak wynik sprawy. Również jestem zainteresowany. Nie możemy pozwalać na takie chamstwo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
W firmie adidas pan daniel dziubinski rownież odmówił po 2 miesiacach przetarte zapietki do plastiku!!! tanie g*wno nioe Adidas!!! nie polecam tej firmy. Łyżwa tzw. NIKE tylko tyle.
A pa daniel dziubiński sorry ale gość widmo!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0


Potwierdzam szkoda kasy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masakra! Kontaktujcie się z Rzecznikiem Praw Konsumenta- tam skierowałem pismo. Sprawa reklamacji trwa 3 miesiące! Przesyłam pismo reklamacyjne.
Opis wady produktu:
Starcia podeszwy wraz w bieżnikiem w obu butach, skutkujące utratą właściwości produktu do celu do jakiego jest przeznaczony i stworzeniem zagrożenia utraty zdrowia.
Wygniecenie wkładek żelowych w obu butach przy nasadzie dużego palca skutkujące utratą ich właściwości.

Oświadczenie kupującego:

Zakupione buty zostały polecone i dobrane w sklepie przez sprzedawcę jako obuwie do biegana po twardej nawierzchni. Marka obuwia i ich przeznaczenie przez producenta jako buty do biegania miały wskazywać je jako produkt odpowiedni, komfortowy i bezpieczny do tego celu.
Po niespełna 30 dniach od daty zakupu, obuwie całkowicie straciło swoje właściwości i stało się niebezpieczne do dalszego użytkowania. Starcie podeszwy i bieżnika spowodowało, że podeszwy są śliskie i dalsze użytkowanie może grozić poślizgnięciem skutkującym upadkiem, skręceniem a zatem zagrożeniem utraty zdrowia.
Przedmiotowe obuwie nie wykazało cech wskazanych przez markę REEBOK jak i przestawionych przez sprzedawcę w sklepie, dlatego należy przyjąć że towar ma wadę fizyczną, czyli jest niezgodny z umową. Obuwie nie ma właściwości, które produkt tego rodzaju powinien mieć ze względu na cel przeznaczenia. Obuwie nie ma właściwości, o których istnieniu zapewniał sprzedawca.
Krótki okres użytkowania dodatkowo dowodzi że produkt w chwili sprzedaży nie posiadał przedstawionych zarówno przez markę REEBOK jak i sprzedawcę, właściwości i nie nadawał się do celu, do jakiego został przeznaczony. Z uwagi na renomę marki REEBOK może to wskazywać na cechy produktu nieoryginalnego.

W związku z powyższym stwierdzenie:

„...obuwie w chwili sprzedaży nie posiadało wad produkcyjno-materiałowych i nadawało się do celu do jakiego tego rodzaju produkt jest zwykle używany, a jego cechy odpowiadały właściwościom tego typu wyrobom nie posiadały wad lub uszkodzeń dyskwalifikujących jego przydatność użytkową wynikającą z jego przeznaczenia...”

nie może być uznane za wiarygodne.
Dodatkowo stwierdzenie:

„...uszkodzenie ma charakter typowo mechaniczny spowodowany działaniem czynnika zewnętrznego do którego to doszło w wyniku kontaktu obuwia z ostrym przedmiotem lub podłożem użytkowanym przez ustawiczne tarcie...”

potwierdza, że towar ma wadę fizyczną, czyli jest niezgodny z umową, gdyż podeszwa buta, zwłaszcza przeznaczonego do biegania siłą rzeczy jest narażona na tarcie z nawierzchnią i nie może po 30 dniach od daty zakupu być starta.

Twierdzenie „Brak dbałości o zakupiony towar” jest całkowicie bezpodstawne. Buty poza zgłaszanymi wadami nie są zniszczone, są czyste i były użytkowane zgodnie ich przeznaczeniem.

Powoływanie się na przyczynę „Zbyt dużego, silnego nacisku” nie wynika z żadnych norm, takowe nie zostały przedstawione w momencie sprzedaży i dodatkowo nosi znamiona dyskryminacji ze względu na wagę użytkownika.

Oświadczenie kupującego wobec propozycji sklepu:

W dniu 18.08.2017, zostałem poinformowany telefonicznie przez pracownika sklepu o propozycji zwrotu 40% ceny zakupu wraz z obuwiem. Informuję, że obuwie nie nadaje się do dalszego bezpiecznego użytkowania zgodnie z jego przeznaczeniem, dlatego nie zgadzam się na przedstawioną propozycję i podtrzymuję żądanie w całości.

Żądanie:

Na podstawie Art. 5562, 560 i 561 Kodeksu cywilnego, w związku z faktem iż wada jest istotna, żądam odstąpienia od umowy ze wzajemnym zwrotem świadczeń.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zgadzam się z powyższymi opiniami. Buty do biegania przetarły się po 1,5 miesiąca chodzenia po mieście.

Dostałem opinię pana magistra od butów, że były użytkowane nieprawidłowo, mimo że w uzasadnieniu reklamacji stwierdziłem dokładnie przeciwny fakt (tj. zawsze były wiązane zgodnie z zaleceniami). Poza tym, dowiedziałem się, że ślady piasku na podeszwach pozostałe po wyszorowaniu butów są dowodem braku dbałości o produkt. Z odpowiedzi, którą dostałem jasno wynika że buty zakupione buty do biegania mogłem użytkować wyłącznie do chodzenia po domu.

W sklepie obsługa poinformowała mnie, że "nie oni to rozpatrują", a odpowiedź dostałem od miejscowego "specjalisty" ze sklepu. Ponadto, odwołanie rozpatrywane jest tylko drogą sądową.

Mam własną diagnozę sklepu Kaja. W pełni zgadzam się z miejscowym "specjalistą", że marka Reebook produkuje trwałe buty. Stąd moje domniemanie, że to model biznesowy sklepu przewiduje sprzedaż odpadów produkcyjnych tej marki po umiarkowanie obniżonych cenach. Ponieważ buty wytrzymały użytkowanie zgodne z przeznaczeniem (wbrew opinii tzw. rzeczoznawcy) przez niespełna 2 miesiące, alternatywną hipotezą pozostaje jedynie to, że Reebook przestał produkować wytrzymałe obuwie.

Tak czy inaczej, wnioski z, powtarzającej się jak widzę, sytuacji skłaniają do omijania sklepu Kaja lub przynajmniej brania pod uwagę, że możliwość reklamacji istnieje tylko teoretycznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry