Sprzedano mi wadliwy e-czytnik, który był przeznaczony jako prezent pod choinkę.Złóżyłem 27.12. reklamację,obiecano mi wymienić go na nowy, ale po mojej kolejnej interwencyjnej wizycie w empiku w dniu 28.12. odnoszę wrażenie,że w firmie panuje chaos i nikt nie potrafi mi powiedzieć, kiedy otrzymam nowy czytnik.Wszystko w rękach jakiegoś mitycznego dyrektora.Jak na razie zapłaciłem 299 zł za wadliwy towar i nikt się w firmie epik z tego powodu nie wstydzi.Kłania się PRL!