danie obiadowe żenująco małe i ubogie. poprosiłem o ziemniaczki z surówkami plus dwa sadzone. dostałem słownie kilka ćwiartek gotowanego ziemniaka, pseudo dekoracje z warzyw nie do zjedzenia oraz mix z krojonych kiszonych ogórków oraz na osobnej miseczce siekankę marchewkową czy coś w tym rodzaju. na pierwsze "danie" poprosiłem zupke dnia - pomidorowa z makaronem. zupka podana na małej miseczce , w smaku i wyglądzie jak chińska z biedronki,-kosztowała 8 złotych ! drugie "danie" opisane powyżej kosztowało 24 zł. podsumowując - taniej, smaczniej i więcej dostaniecie w byle barze czy jadłodajni. PSEUDO DEKORACJĄ nie da się najeść.