Widok
Może i wielu jeździ z rwm ale nie całe miasto ha ha ha!
Jeśli chodzi o mnie to nie uśmiecha mi się dojazd do miejsca startu oddalonego o kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania.
Co innego na wyjazd całodniowy ale nie na popołudniowo-wieczorne wypady.
Zatem pomysł zoorganizowania małej grupy osiedlowej z lokalnym miejscem startu uważam za godny rozważenia :-)
Pozdrawiam!
Jeśli chodzi o mnie to nie uśmiecha mi się dojazd do miejsca startu oddalonego o kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania.
Co innego na wyjazd całodniowy ale nie na popołudniowo-wieczorne wypady.
Zatem pomysł zoorganizowania małej grupy osiedlowej z lokalnym miejscem startu uważam za godny rozważenia :-)
Pozdrawiam!
hej, ta strona rwm jest fajna, ale faktycznie na wyjazdy calodzienne. Moze sie tez na ktorys wyjazd skusze:)
A na dzien dzisiejszy to faktycznie chyba lepsze bylyby osiedlowe popoludniowe wyprawy gdzies w okolicy zamieszkania. Chetnie sie dołacze do kogos na Karwinach, moze byc juz dzis np na 19ta np. kolo Biedronki przy ul. Nalkowskiej i Korzennej:)
Aaa ...i nie jestem wyczynowa rowerzystką..:)
A na dzien dzisiejszy to faktycznie chyba lepsze bylyby osiedlowe popoludniowe wyprawy gdzies w okolicy zamieszkania. Chetnie sie dołacze do kogos na Karwinach, moze byc juz dzis np na 19ta np. kolo Biedronki przy ul. Nalkowskiej i Korzennej:)
Aaa ...i nie jestem wyczynowa rowerzystką..:)
bez przesady z tymi całodziennymi wycieczkami - znajdziesz tez sporo krótszych, wieczorami w środku tygodnia.
Zarejestruj się, zaloguj i wrzuć propozycję do kalendarza - na pewno prędzej czy później ktoś się znajdzie do towarzystwa. Z Karwin akurat wiele fajnych 2-3godzinnych wycieczek wymyśleć.
pozdr
Zarejestruj się, zaloguj i wrzuć propozycję do kalendarza - na pewno prędzej czy później ktoś się znajdzie do towarzystwa. Z Karwin akurat wiele fajnych 2-3godzinnych wycieczek wymyśleć.
pozdr
Widzę, że jeżdżenie samej chyba najbardziej Ci odpowiada :-) No cóż... a już myślałem, że zawiąże się jakaś grupa z okolic Karwin i Wielkiego Kacka na popołudniowo-wieczorne wypady. Nie pozostaje nic innego jak dalej jeździć solo :-( Przynajmiej tempo będzie do opanowania ha! ha! ha! Dziś po południu i jutro też jadę. A co, niech sie kręci ;-)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Różnice wieku nie stanowią problemu by wspólnie jeździć.
W tym roku po raz pierwszy zdecydowałam się pojechać na wyprawę z osobą dużo ode mnie starszą i w dodatku poznaną z portalu rowerowego (www.narowerze.info). On ma dzieci, które są w moim wieku. Pomimo tego od razu zaczęliśmy do siebie mówić na "ty".
Już od pierwszych km zauważyliśmy, że mamy masę wspólnych zainteresowań i różne charaktery.
Mimo tych różnic wyśmienicie się z nam wspólnie jechało. I wbrew pozorom to ja byłam tym słabszym ogniwem.
Za niecałe 2 tyg wyruszam w kolejną wyprawę (tym razem Litwa) i jedziemy w 4 osobowej grupie, gdzie najstarszy kolega ma 64lata a najmłodszy 27.
W tym roku po raz pierwszy zdecydowałam się pojechać na wyprawę z osobą dużo ode mnie starszą i w dodatku poznaną z portalu rowerowego (www.narowerze.info). On ma dzieci, które są w moim wieku. Pomimo tego od razu zaczęliśmy do siebie mówić na "ty".
Już od pierwszych km zauważyliśmy, że mamy masę wspólnych zainteresowań i różne charaktery.
Mimo tych różnic wyśmienicie się z nam wspólnie jechało. I wbrew pozorom to ja byłam tym słabszym ogniwem.
Za niecałe 2 tyg wyruszam w kolejną wyprawę (tym razem Litwa) i jedziemy w 4 osobowej grupie, gdzie najstarszy kolega ma 64lata a najmłodszy 27.
mysle ze 15ta to dla wszystkich moze by za wczesnie, najbezpieczniejsza godzina to 19ta, chodzi raczej o krótsze wypady po godzinach pracy, a wiadomo ze kazdy roznie pracuje, a na ogoł jest to 16-17ta, wiec 15 chyba odpada?! No i 5 godzin to jak dla mnie za duzo (chyba ze w weekend), ale jak ktos inny jest chetny na taki dystans to ok:), niech się wypowie...
hej
hej