Widok

sasiedzi wystawiaja smieci na korytarz - co z tym zrobic?

dzwonilem do administracji, mowiliem im zeby tego nie robili ale oni wynajmują mieszkanie i chyba sa ze wsi (napewno) macie jakies pomysly co zrobic zeby bylo skuteczne ? :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Języka w gębie nie masz? Zwróć grzecznie uwagę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7
Przecież napisał, że im mówił.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładać swoje śmieci.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie każdy m zakodowane chamstwo w życiorysie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przykleić karteczkę na drzwi aby nie zostawiali śmieci bo śmierdzi na całej klatce.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

To nic nie pomoże bo następnym razem można wdepnąć w g*wno tegoż sąsiada!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam tak z panią, która ma kwiaty na korytarzu. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że kwiaty sie średnio przyjeły (m.in. dlatego miała jej na korytarzu) i teraz tak naprawdę gnija...
W gruncie rzeczy nie ma afery ale padniete kwiaty średnio wyglądają gdziekowiek, a już tymbardziej w miejscu gdzie przechodzą inni.
Zastanawiam sie jak podejśc panią. Dodam, że mieszkam na dość specyficznych osiedlu w stylu młodzi, forumowi szpiedzy w akcji.
Generalnie chcę zostawić jakąś żartobliwą karteczkę przy kwiatach;)
Jeśli przyjacielskie zwracanie uwagi nie przynosi rezultatu warto zadziałać konkretnie.
Teraz czekam na natchnienie co napisać na karteczce aby może sama właścicelka się uśmiechneła:D W każdym razie kwiaty są w takim stanie, że tylko czekam kiedy zaczną mieć koleżanki muszki, a później staną sie nawozem:D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
prosta rada : wieczorem po cichutku wywal te kwiatki do śmieci - korytarz cześć wspólna - każdy mógł to zrobić :) niestety nie działa to ze śmieciami ;)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale łatwo może się domyślić:) 3 piętra, ona na 2 - mieszkań w klatce 5:)
A tak na serio: człowieku ona ma wielkie korytko, ziemi do pełna i nieźle nasączone wodą :) Zanim to staszcze do śmieci to mnie nakryją jak wcześniej się nie zaleje blotkiem i nie zaatakuje mnie to coś co może żyje w tym bagienku;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam młoda sąsiadkę brudasie śmieci stały 3 dni więc jej na balkon wyrzuciłam to teraz nie stawia balkon przez kocia karmę zarąbany od lata nie dorasta syfiarava buty śmierdzące na korytarzu na grzejniku trzyma więc mam dosyć z nią się klucic wywalam hej te g*wno i tyle z dzieckiem w mróz w piżamie na spacery chodzi a drzwi czy okna nie otworzy bo jej znowu dzieciak wydziera się dniami i nocami szook dosłownie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Kobieto, skończyłaś jakąś szkołę dla niedorozwiniętych?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w bloku był podobny problem z sąsiadką - "miłośniczką kwiatków".Wystawiała na klatkę kwiatki , które wcześniej praktycznie padały jej na balkonie myśląc , że zmiana miejsca ożywi kwiatki.Mimo , że z dnia na dzień kwiatki wyglądały coraz marniej nadal stały na korytarzu.W końcu "uczynni" sąsiedzi parę razy podlali kwiatki wodą z dodatkiem jakiegoś płynu żrącego do WC i kwiatki padły naturalnie a sąsiadka nie miała wyjścia dobrowolnie musiała je usunąć...Więcej nie było problemów z wystawianiem kwiatków...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

I ja mam podobny problem, a dodatkowo jeszcze "pani" sąsiadka, zostawia worki nieszczelne ze swoimi śmieciami a schodząc do śmietnika to gubi te śmieci na całej kletce schodowej, a jaj synuś, około 9-10 lat wyciera bury o moja wycieraczkę! Mówią ludzie, że w Tomaszowie Maz. mieszka pełno ukraińców to pozostałość po Akcji Wisła oraz świeży napływ, a oni ci sąsiedzi są właśnie stamtąd, czyli zasyfiałe ukraińskie chamy?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja mialem ten sam problem. Najpierw stawialem jego worek na jego wycieraczce (sasiada) tak. aby wdepnal jak bedzie wychodzil - nie podzialalo przez kilka razy.
Potem dwa razy rozpwalilem jego smieci na jego wycieraczce i drzwiach - juz trzeci nie musialem. Jak sie rozje..lo jakies go...o na wycieraczce i drzwiach to mial mycia na na godzine i zbierania. I od tej pory spokoj. Na chama tylko chamska metoda zadziala. Na pewno nie zadziala prosba - bedziesz mial wiekszy problem bo Ci swinie podlozy jakas.
Ja wyciagam wnioski z zycia.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skoro wynajmują mieszkanie - to skontaktuj się z właścicielami - albo niech administrator to zrobi
albo niech ten worek ze śmieciami "niechcący sie im rozsypie" przed drzwiami
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zrób to co napisał -prezes-.Dokładaj swoje śmieci i to tak,żeby widzieli.Jeśli się wkurza powiedz,że myślałeś,że lubią smród.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
POPIERAM, bardzo dobry pomysł !
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, że temat jest dość stary, ale jak czytam, że całe zło tego świata to ludzie ze wsi, to aż mnie krew zalewa. Nie zawsze to są ludzie ze wsi, ale tak najłatwiej powiedzieć. Znam wielu "miastowych", którzy jeszcze gorzej postępują i na to nikt uwagi nie zwraca.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
Najpierw grzecznie poproś o niewystawianie śmieci.
Później pisz do administracji
na końcu jak nic nie da wezwij straż miejską niech wlepią kolegium.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja znajoma kiedyś wspólnie ze swoim dzieckiem;) narysowała obrazek i podpsiała "klatka schodowa to nie śmietnik";D i powiesiła na tablicy przy wejściu do klatki, zadzialalo;0
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chcą śmietnik to pod drzwi dokładać swoje tak aby się potykali o nie wychodząc. Jak nawet zauważą kto podkłada bezczelnie powiedzięć że myślałeś o tym że zmieniono lokalizację śmietnika
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mozesz zawsze sfilmować to.

Pozniej idź do straży miejskiej. Jak ta "zamiecie" sprawe pod dywan - to leć do prasy. To ich z pewnością zmobilizuje. :)
Głupota i wszechświat nie mają kresu, nie znają granic... :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Taaak, a później na pierwszej stronie "Dziennika Bałtyckiego" będzie artykuł niczym z "Faktu" lub "SE" pt. "Mój sąsiad zostawia na wycieraczce śmieci". Na pewno dzięki niemu wzrośnie sprzedaż gazety :)

A tak serio. Zwróć uwagę. Powiedz, że Ci to przeszkadza, że śmierdzi itp. Jeśli nie poskutkuje porozmawiaj z właścicielem mieszkania. Jeśli i to nic nie da spróbuj porozmawiać z pozostałymi mieszkańcami klatki - w kupie siła, może razem coś zdziałacie. Jeśli i to nie poskutkuje zgłoś sprawę do Administracji, Straży Miejskiej o zaśmiecanie przestrzeni publicznej. Naklej kartkę na drzwiach mieszkania "tu mieszkają brudasy", podrzucaj z pozostałymi sąsiadami swoje śmieci (a sprzątaczce jeśli jest każ nie sprzątać), zwyczajnie zacznij uprzykrzać im życie.

Kwiaty na korytarzu podlej odpowiednim specyfikiem :D
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ponacinać siatke, że jak podniesie to sie śmieci wysypią i będzie musial je sprzątać...może się nauczy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
biorąc pod uwagę, że nie przeszkadza mu jak śmieci gniją na klatce to nie liczyłabym na to, że posprząta te, które mu się rozsypią. jedyne co zostaje to kontakt z właścicielem mieszkania. a jak nie pomoże to cynk do skarbówki o wynajmie. na 90% wynajmuje na czarno.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, monik ze skarbówki jesteś? Nie bądźmy tacy wredni. Propozycja dostawienia swoich śmietków jest bardzo dobra i powinna brudasowi dać do myślenia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ja swoje smieci dla jaj podstawilam sasiadowi ktory zaczol zbierac worki z kilku serii. Wynosil tez moje i mialam chwile zabawy ale teraz zaczelo sie jeszcze gorzej.. teraz stoja nin stop.. zastanawiam sie czy nie wyslac brudasom karteczki do skrzynki z jakas ogromna prosba lub grozba.. nie mam sily u mnie juz 3 sasiadow z 4 mieszkan na pietrze wypitala swoje syfy na klatke.. a ja przez to spac nie moge.. tak mnie to wnerwia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niestety, to są uroki mieszkania w budynku wielorodzinnym. Najlepszą metodą jest szczera rozmowa z sąsiadem, ale dotyczy to tylko ludzi rozumnych. Trudno jednak przypuszczać, że wśród ludzi wystawiających śmieci na korytarz, znajdą się ludzie rozumni.
Trzeba pamiętać, że agresja rodzi agresję. Działania odwetowe mogą spowodować eskalację konfliktu i jeszcze większe problemy
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Dom i mieszkanie

Gecco Deweloper (5 odpowiedzi)

Jeżeli ktoś jest zainteresowany szczerą opinią polecam przejść się po mieszkańcach inwestycji na...

dom czy mieszkanie??? (411 odpowiedzi)

zaczynam juz myslec o własnych czterech katach ale ceny mieszkań jak i budowy domu mnie...

Prośba o poradę gdzie warto mieszkać w 3 mieście (199 odpowiedzi)

Witajcie Jesteśmy z okolic Koszalina planujemy przeprowadzić się do 3miasta . Przeglądamy oferty...

do góry