serwis kotłów grzewczych

Do pani Wysockiej serwisant przyjezdzał 2 razy gdyż za pierwszym razem nie udało się zlokalizować poprawnie usterki (multiblok gazowy został przeregulowany i otwierał się na pełną moc). Po kolejnym zgłoszeniu pani Wysockiej multiblok nie otwierał się już na pełnej mocy przez co kocioł nie osiągał pełnej mocy i kondensował. Przedstawiliśmy pani Wysockiej ofertę wymiany nowego zaworu - została odrzucona (ponoć pani miała sama część kupić u znajomego) Po pół roku otrzymaliśmy pismo - aby pokryć koszty nadmiernie zużytego gazu z adnotacją że był biegły sądowy i stwierdził uszkodzenie presostatu gazu a nie multibloku :)(w przypadku uszkodzenia presostatu gazu - palnik w ogóle nie podejmuje pracy).
Niech to będzie cały komentarz do w/w opini na temat naszej firmy.