Widok
skandal!!!
Kurier nie informując mnie wcześniej, dzwonił do mnie, gdy byłam w pracy o godz. 11.15 mówiąc, że stoi pod moimi drzwiami i ma dla mnie paczkę. Z oczywistych względów paczki nie mogłam odebrać. Na moją prośbę, by przyjechał w godzinach popołudniowych powiedział, że on już tutaj nie będzie i jemu się nie opłaca drugi raz przyjeżdżać, za śmieszną kwotę jak to określił 40 zł, którą mam zapłacić za zamówione pozycje w pewnej księgarni. Dał mi natomiast wybór, że mogę podjechać do niego do domu, po przesyłkę, lub pofatygować się do siedziby ich firmy. To jakiś chyba żart, skoro płacę za przesyłkę, to ja mam ją odbierać? Dziwię się, że ta firma jeszcze funkcjonuje , po tylu negatywnych opiniach, ktoś powienien się zająć impertynencją kurierów, może jakiś program typu "Interwencja"? !
Szanowna Pani, sytuacja, w której kurier zachowuje się w opisany sposób jest niedopuszczalna i wymaga wyjaśnienia. W tym celu bardzo prosimy o kontakt naszym Działem Obsługi Klienta (bok@siodemka.com). W e-mailu prosimy o opisanie sytuacji, podanie numeru przesyłki oraz numeru kontaktowego do Pani. Po otrzymaniu tych informacji zrobimy wszystko aby wyjaśnić sprawę. Jednocześnie zachęcamy do dzielenia się wszelkimi uwagami dotyczącymi Siódemki z Biurem Obsługi Klienta pod podanym wyżej adresem każde zdanie naszego klienta jest dla nas ważne i pozwala nam wprowadzać rozwiązania poprawiające jakość obsługi.
Z poważaniem,
Zespół Siódemka
Z poważaniem,
Zespół Siódemka
Pani Patrycjo..rozumiem pani rozgoryczenie. Zapłaciła pani za przesyłkę pewnie kwotę rzędu 15 zł ale zapraszam panią do rozwożenia paczek w w/w firmie. My kurierzy za dowiezienie tej paczki mamy zapłacone jedną piątą tej kwoty więc niech się pani nie dziwi,że kurier nie chce kilkakrotnie odwiedzać tego samego adresu,zważywszy że musi odwiedzić około 80 adresów dziennie Jego błąd polegał na tym,że nie zadzwonił do pani wcześniej i nie umówił wizyty ( za tel tez on musi pokryć koszta).Więc troszkę wyrozumiałości.Gdyby nie tacy szaleńcy jak my ta firma nie dostarczała by paczek. Teraz pewnie usłyszę..to czemu tam siedzicie...bo każdy kto tam idzie ma obiecane złote góry a gdy przejrzy na oczy nie ma jak się wycofać żeby nie stracić pieniążków. Ja po 3 miesiącach dołożyłem do tego interesu kilka tys zł. Uwolniłem się i jestem szczęśliwy.. pozdrawiam